Zawał już dawno przestał być chorobą mężczyzn
Kobiety często nie czują typowych bólów co skutkuje gorszymi wynikami.
Laboratoria.net
|
Zamknij X
|
Zespół pod kierownictwem prof. Ireny Kotowskiej z Zakładu Demografii Szkoły Głównej Handlowej przeprowadził badania w ramach międzynarodowego projektu badawczego GGS-PL (Generacje, rodziny i płeć kulturowa). Jest on realizowany przez Instytut Statystyki i Demografii SGH jako część międzynarodowego programu badań GGP (Generations and Gender Programme).
Jak tłumaczyła prof. Kotowska, badanie przeprowadza się w trzech rundach – co trzy lata w tej samej grupie respondentów. Polska jest po pierwszej rundzie, część krajów przeprowadziła już dwie. Badanie ma pokazać, jak zmieniają się trendy, jeśli chodzi o podejście do rodziny, dzietności oraz ról kulturowo przypisanych kobietom i mężczyznom w obliczu zmian demograficznych.
Prof. Kotowska podkreśliła, że obecnie - w całej Europie - mamy do czynienia ze zmianą procesów demograficznych, która doprowadziła do nowej sytuacji demograficznej, zasadniczo odbiegającej od tego, z czym mieliśmy do czynienia w poprzednim stuleciu i wcześniej. W jej opinii niektóre tendencje możemy odwrócić przy pomocy odpowiedniej polityki, jednak wiele zmian jest nieodwracalnych.
"Nie są to zmiany przejściowe – trzeba zrozumieć, że jest to trwała zmiana procesu odtwarzania pokoleń. Część tych zmian po prostu musimy zaakceptować, bez względu na to, czy nam się one podobają czy nie" - mówiła prof. Kotowska.
Zaznaczyła, że nowy porządek demograficzny nie gwarantuje już zastępowalności pokoleń, a przy tym stale wydłuża się długość życia. Dodała, że na razie Polska i inne kraje naszego regionu należą do „najmłodszych” w Europie, jednak zmiany zachodzą tak dynamicznie, że w ciągu 50 lat będą to populacje najstarsze.
Jej zdaniem nie ma szans na wzrost liczby urodzeń w ciągu najbliższych 30 lat, ponieważ nie przybędzie kobiet w wieku reprodukcyjnym, co jest efektem niskiej dzietności w przeszłości.
Dodała, że zmiana demograficzna jest efektem zmian zachowań związanych z rodziną, z którą w Europie mamy do czynienia od lat 60. (z różnym nasileniem, w różnych regionach). Obecnie wspólne dla całej Europy są mniejsza skłonność do zawierania małżeństw, opóźnianie tej decyzji, większa liczba rozwodów, większa liczba związków alternatywnych, coraz późniejszy wiek urodzenia pierwszego dziecka, wzrost bezdzietności – zarówno dobrowolnej, jak i przymusowej (co nie pozostaje bez związku z opóźnianiem decyzji o dzieciach).
Jednak – jak dowodzą wyniki badań – nie wszystkie z tych zmian wpływają na zmniejszenie liczby urodzeń. Jak podkreśliła prof. Kotowska, duża liczba urodzeń pozamałżeńskich nie oznacza niskiego współczynnika dzietności. Przeciwnie, w krajach o najwyższym współczynniku dzietności (Francja, Szwecja), ponad połowa dzieci rodzi się poza małżeństwami. Zatem deinstytucjonalizacja rodziny nie oznacza niskiej dzietności.
Także niski wiek urodzenia pierwszego dziecka, nie oznacza, że dzietność będzie większa. Zdaniem prof. Kotowskiej w krajach, gdzie jest niski współczynnik dzietności, a jednocześnie w miarę niski wiek urodzenia pierwszego dziecka sytuacja wkrótce będzie najtrudniejsza, ponieważ ta granica (wiek urodzenia pierwszego dziecka) będzie się przesuwać, a wraz z nią – spadnie dzietność. W 2009 r. przeciętny wiek dla Europy wynosił ponad 29,5 lat, zaś współczynnik dzietności – 1,6. Dla porównania we Francji odpowiednio prawie 30 lat i 2, w Szwecji – ponad 30,5 lat i ponad 1,9, w Hiszpanii – 31 lat i 1,4, w Rumunii – niespełna 27 lat i niecały 1,4, zaś w Polsce – 28,5 lat i 1,4. Jak widać, późny przeciętny wiek urodzenia pierwszego dziecka nie musi oznaczać niskiej dzietności i na odwrót.
Paradoksalnie, pozytywnie na współczynnik dzietności mogą wpływać rozwody. Jak przekonywała Marta Styrc z zespołu, który prowadził badania, ludzie wchodzący w nowy związek często chcą mieć wspólne dziecko, nawet jeżeli mają dzieci z poprzednich związków. "Przez demografów została sformułowana hipoteza, że niestabilność związków może stać się motorem płodności" - mówiła.
Dodała, że choć rozwód ogranicza dzietność w ramach danego związku, istnieje możliwość, że zostanie to zrekompensowane w ramach związku kolejnego. "Ten efekt określamy jako efekt nowego partnera" - wyjaśniła. Dlatego niestabilność związków wcale nie musi mieć negatywnych konsekwencji dla dzietności. Ze statystyk wynika, że w w krajach, gdzie odsetek rozwodów jest wyższy, wyższy jest również współczynnik płodności.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Kobiety często nie czują typowych bólów co skutkuje gorszymi wynikami.
Wyłoniono autorów najlepszych prac licencjackich i inżynierskich.
Pokazały badania polskich naukowców.
Nowa metoda może pomóc w opracowaniu nowych metod leczenia.
Mające przypominać mleko napoje roślinne są wprawdzie mniej uciążliwe dla naturalnego środowiska i nie budzą moralnych zastrzeżeń wegan i wegetarian, jednak ustępują mleku pod względem wartości...
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze strony internetowej Laboratoria.net w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych.
Administratorami Twoich danych będziemy my: Portal Laboratoria.net z siedzibą w Krakowie (Grupa INTS ul. Czerwone Maki 55/25 30-392 Kraków).
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług w tym zapisywanych w plikach cookies.
Przetwarzamy te dane w celach opisanych w polityce prywatności, między innymi aby:
dopasować treści stron i ich tematykę, w tym tematykę ukazujących się tam materiałów do Twoich zainteresowań,
dokonywać pomiarów, które pozwalają nam udoskonalać nasze usługi i sprawić, że będą maksymalnie odpowiadać Twoim potrzebom,
pokazywać Ci reklamy dopasowane do Twoich potrzeb i zainteresowań.
Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.
Masz między innymi prawo do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Możesz także wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw.
Każde przetwarzanie Twoich danych musi być oparte na właściwej, zgodnej z obowiązującymi przepisami, podstawie prawnej. Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i udoskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy lub podobne dokumenty dostępne w usługach, z których korzystasz). Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych podmiotów trzecich będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.
Dlatego też proszę zaznacz przycisk "zgadzam się" jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z portalu *Laboratoria.net, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
Więcej w naszej POLITYCE PRYWATNOŚCI
Recenzje