W Polsce żyje miasto ludzi uratowanych dzięki przeszczepom szpiku
Wskazał w rozmowie z PAP prof. Wiesław Jędrzejczak.
Laboratoria.net
|
Zamknij X
|
"Piorun to wyładowanie elektryczne, które łączy chmurę z ziemią. Są jeszcze inne gwałtowne wyładowania atmosferyczne – wewnątrzchmurowe i między chmurami, ale ich raczej nie powinno się nazywać +piorunami+" – wyjaśnił w rozmowie z dr hab. Marek Szczerbiński, profesor nadzwyczajny z Katedry Elektrotechniki i Elektroenergetyki AGH. Dodał, że wyładowania takie można obserwować, kiedy powstaje napięcie elektryczne, czyli różnica potencjałów, przekraczające wytrzymałość elektryczną powietrza.
A kiedy powstaje różnica potencjałów? Podczas gwałtownych zderzeń kropel czy krup lodowych, do których dochodzi przy spotkaniu mas powietrza o różnych temperaturach. "Zjawiska elektryzacji w chmurach nie są jeszcze do końca poznane, jest kilka konkurencyjnych, a częściowo uzupełniających się teorii na ten temat" – przyznał dr Szczerbiński. Zaznaczył jednak, że natura nie lubi zbyt dużych różnic potencjałów i dąży do ich wyrównywania.
Naukowiec zwrócił uwagę, że nie cała energia pioruna dociera do powierzchni ziemi, lecz jej większość jest rozpraszana po drodze – w tzw. kanale pioruna. "Wyobrażenia, że można ujarzmić energię pioruna i zbudować elektrownie, które by przechwytywały energię pioruna to mrzonki. Ponad 99 proc. energii pioruna rozpraszana jest po drodze, do ziemi dociera niespełna 1 proc. energii pioruna. Nie mówiąc już o tym, że czas pojawienia się burzy i lokalizacje piorunów - jako potencjalnych źródeł prądu - są nieprzewidywalne" – powiedział ekspert.
Wyjaśnił, że grzmot pioruna powstaje w trakcie lotu. "Zasada powstania
grzmotu jest podobna do zasady powstania huku przy wystrzale pocisku
artyleryjskiego" – dodał. W powietrzu, przez które płynie prąd
wyładowania, następuje gwałtowny wzrost temperatury i ciśnienia, gazy
się rozprężają i następuje wybuch w otwartej przestrzeni. "Samo
uderzenie pioruna w ziemię czy w jakiś obiekt nie jest donośne, chyba że
coś wtedy ulegnie zniszczeniu" – zaznaczył rozmówca.
Wśród innych wyładowań atmosferycznych, które możemy zaobserwować w Polsce są tzw. ognie św. Elma. W warunkach burzowych, kiedy przekroczone zostanie wytrzymałość elektryczna powietrza, na ostro zakończonych przedmiotach czy nierównościach pokrycia ziemi mogą się pojawiać małe błyskawice o długości do kilkudziesięciu cm. To właśnie ognie świętego Elma. Dawniej często obserwowane były np. na masztach statków, ale można je spostrzec również w środku miast. Wyładowania te zazwyczaj nie są groźne – dr Szczerbiński powiedział, że odnotowano tylko jeden przypadek zgonu z powodu tych ogni. Podkreślił jednak, że miejsce, w którym pojawiają się takie błyskawice, łatwo może stać się celem pioruna, więc najlepiej z takiego miejsca się ewakuować.
Pojawiające się czasem pioruny kuliste to – jak przyznał ekspert z AGH – zjawisko jeszcze niezbyt dobrze poznane. "Nie wiadomo nawet, czy należy je badać metodami fizyki, jako byt realny, czy raczej traktować je jako złudzenie, produkt ludzkiej wyobraźni, taki jak yeti czy UFO" – dodał.
Nie wszystkie jednak wyładowania atmosferyczne mają postać błyskawic. Niektóre z nich – np. wewnątrzchmurowe – mogą być słabe i niewidoczne. "Czasem jak włączamy radio, szczególnie na falach długich, to – choć na niebie błysków nie widać – słyszymy trzaski. Może to świadczyć o przepływie wewnątrz chmury ładunków elektrycznych, które nie mają postaci błyskawic" – wyjaśnił dr Szczerbiński.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Wskazał w rozmowie z PAP prof. Wiesław Jędrzejczak.
Wynika z nowych analiz opublikowanych w PLOS ONE.
Podkreślali uczestniczący w konferencji poświęconej tej tematyce.
Utworzy ośrodek badań nad zastosowaniem nienaturalnych aminokwasów.
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze strony internetowej Laboratoria.net w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych.
Administratorami Twoich danych będziemy my: Portal Laboratoria.net z siedzibą w Krakowie (Grupa INTS ul. Czerwone Maki 55/25 30-392 Kraków).
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług w tym zapisywanych w plikach cookies.
Przetwarzamy te dane w celach opisanych w polityce prywatności, między innymi aby:
dopasować treści stron i ich tematykę, w tym tematykę ukazujących się tam materiałów do Twoich zainteresowań,
dokonywać pomiarów, które pozwalają nam udoskonalać nasze usługi i sprawić, że będą maksymalnie odpowiadać Twoim potrzebom,
pokazywać Ci reklamy dopasowane do Twoich potrzeb i zainteresowań.
Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.
Masz między innymi prawo do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Możesz także wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw.
Każde przetwarzanie Twoich danych musi być oparte na właściwej, zgodnej z obowiązującymi przepisami, podstawie prawnej. Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i udoskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy lub podobne dokumenty dostępne w usługach, z których korzystasz). Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych podmiotów trzecich będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.
Dlatego też proszę zaznacz przycisk "zgadzam się" jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z portalu *Laboratoria.net, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
Więcej w naszej POLITYCE PRYWATNOŚCI
Recenzje