Infekcyjne zapalenie wsierdzia to rzadko występujące zakażenie, które w Wielkiej Brytanii w ostatnich latach pojawia się częściej, choć nadal mniej niż u 10 osób na 100 000 rocznie. Unikanie podawania antybiotyków bez wyraźnych wskazań ma zapobiec oporności bakterii na te leki – jej powstanie może z czasem sprawić, ze żaden antybiotyk nie będzie skuteczny.

W roku 2008 brytyjski National Institute for Health and Care Excellence (NICE) zalecił zaprzestanie podawania antybiotyków, mających zapobiec infekcji wsierdzia u pacjentów poddawanych inwazyjnym zabiegom dentystycznym i stosowanie innych środków zapobiegawczych. Decyzja ta wywołała kontrowersje zarówno wśród dentystów, jak i kardiologów.

Jak wykazała opublikowana w “The Lancet” praca, obecnie w związku z zabiegami stomatologicznymi przepisywanych jest o około 80 proc. mniej antybiotyków niż przed wejściem w życie zaleceń NICE. O ile w latach 2004-2008 przepisywano średnio 10 tys. 600 dawek miesięcznie, to w roku 2013- około 1300. W tym samym czasie liczba infekcji wsierdzia zwiększyła się o 35 miesięcznie.

NICE zadeklarowała natychmiastowe zrewidowanie swoich wytycznych w oparciu o badania, ale do czasu, gdy zostanie to zrobione, dotychczasowe zalecenia powinny być przestrzegane. W opinii British Heart Foundation sprawa nie jest jednoznaczna, zwłaszcza że podawanie antybiotyków też wiąże się z ryzykiem.

Autorzy badań, naukowcy z University of Sheffield uważają, że aby wyjaśnić problem potrzebne będą randomizowane badania kontrolowane na bardzo dużej grupie osób, co jednak będzie zadaniem trudnym i kosztownym. Możliwe, że przyczyną większej zachorowalności są jakieś zmiany dotyczące bakterii lub populacji chorych.