Akceptuję
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczone w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności

Zamknij X
Dygestorium

Naukowy styl życia

Nauka i biznes

Strona główna Informacje
Dodatkowy u góry
Labro na dole

Sok z buraka lekiem na raka?

Słyszeliście już o tym, nieprawdaż? Każdy świadomy i dbający o zdrowie człowiek powinien już o tym dawno wiedzieć. Internet nie od wczoraj kipi przecież od doniesień i porad w tej sprawie. Podobnie zresztą jak i od innych radosnych informacji tego rodzaju, wlewających jakże potrzebną otuchę w serca tysięcy chorujących Polaków i Polek. Przecież czymś muszą się oni ratować, w oczekiwaniu na wizytę u specjalisty.
 

W końcu nie wszystkich jeszcze w naszym kraju, a zwłaszcza emerytów i rencistów, stać na ekskluzywne wlewy witaminowe, zioła z dorzecza Amazonki czy choćby wizytę u słynnej podlaskiej szeptuchy. Ale już na buraka owszem tak. 

Na szczęście dobrych wieści płynących z internetu jest więcej. Na przykład, takich jak ta, że w leczeniu raka, podobnie zresztą jak i wielu innych groźnych chorób, skutecznie pomaga czosnek (ale broń Boże nie chiński), najlepiej oczywiście zagryziony garścią suplementów diety i popity zjonizowaną wodą alkaliczną.

Sposobów i metod na pokonanie problemów zdrowotnych współczesnego Polaka jest naprawdę bez liku. 

Ale uwaga, lekarz ci o tym nie powie! Przecież lekarze i koncerny farmaceutyczne (tzw. big pharma) ukrywają przed Polakami i Polkami te wszystkie, cudownie proste i skuteczne terapie (w tym również prawdę o wlewach z DMSO, konieczności regularnego odrobaczania się, stosowania postów i detoksów, a także prawdę o skutecznej na wszystko, dostępnej w każdym spożywczaku sodzie oczyszczonej).  

Na szczęście jest sieć, są kioski i księgarnie. Tam, dzięki panującej w Polsce od trzech dekad wolności słowa, każdy może się dowiedzieć jak jest naprawdę. A to dzięki niektórym, prawdziwie niezależnym ekspertom i autorytetom. Dzięki bezinteresownemu zaangażowaniu w sprawy społeczne, autentycznej trosce o zdrowie rodaków i często też geniuszowi, że nie wspomnę już o wyśmienitych kompetencjach potwierdzonych licznymi dyplomami i certyfikatami, odkrywają oni przed Polakami całą prawdę o zdrowiu i chorobach. Dzięki postępowi ta prawda jest dziś dostępna dla każdego niemal na wyciągnięcie ręki. Gdzie konkretnie? Pytanie retoryczne. Każdy wie przecież, że dziś w razie problemów najlepiej poprosić o poradę zdrowotną dr Google’a. Klik klik i już. Szybko. Wygodnie. I za darmo. Ale najważniejsze, że bez ściemy! 

Seniorzy, osoby cyfrowo wykluczone, a także preferujące celulozowe źródła wiedzy mogą w zamian wejść do pierwszego lepszego kiosku albo do księgarni. Ich półki coraz bardziej uginają się od periodyków i książek promujących wszelkiego rodzaju „alternatywne” - tudzież naturalne - kuracje, porady i informacje dotyczące zdrowia. Rzecz jasna nie tylko somatycznego.  

A tak na poważnie, zalew wątpliwej jakości, wprowadzających w błąd, niepełnych lub wręcz kłamliwych, a więc niebezpiecznych dla zdrowia i życia ludzi informacji na temat zdrowia zaczyna przerażać. Przede wszystkim lekarzy – to oni przecież, gdy trafi już do nich taki „świadomy pacjent”, odpowiednio wcześniej sformatowany i „wyedukowany” przez trefne przekazy oraz pseudomedycznych guru, albo też „alternatywnie przeleczony”, mają największy problem. 

Na szczęście, przerażenie lekarzy i ekspertów ds. zdrowia publicznego, spowodowane szerzeniem się różnego rodzaju mitów medycznych, półprawd czy wręcz celowo upowszechnianych fałszywych informacji na temat zdrowia i chorób (tzw. fake news) zaczyna coraz częściej owocować oddolnymi, ale także systemowymi działaniami obronnymi lub wręcz kontrofensywnymi.

Przykładem takich działań jest choćby powołanie do życia i finansowanie przez państwo działalności portalu informacyjno-edukacyjnego Serwis Zdrowie, którego głównym zadaniem jest upowszechnianie rzetelnej (tj. opartej na dowodach naukowych – evidence based medicine) wiedzy o zdrowiu, a zwłaszcza o czynnikach ryzyka chorób oraz czynnikach przed nimi chroniących. Podobną rolę, tyle że w węższym obszarze tematycznym – walki z mitami żywieniowymi – pełni powołane niedawno Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej. 

Być może jednak już wkrótce państwo oraz środowiska medyczne w Polsce wytoczą przeciwko szkodliwym mitom medycznym jeszcze cięższe działa, podobne do tych jakie strzelają już do fake newsów np. we Włoszech. Przypomnijmy, że w związku z szerzącymi się w tym kraju z wielką siłą fake newsami na temat zdrowia, a zwłaszcza na temat rzekomej szkodliwości szczepionek, tamtejsi lekarze (pod auspicjami zrzeszającej ich krajowej izby lekarskiej - FNOMCeO) zorganizowali w ubiegłym roku głośną i dla wielu szokującą kampanię medialną mającą zwrócić uwagę Włochów na ten problem. Wyprodukowane na potrzeby tej kampanii i publikowane potem we włoskich mediach materiały wizualne przedstawiały m.in. grób dziecka z takim epitafium: 

“Non mi hanno vaccinato per paura dell autismo”, czyli: “Nie szczepili mnie ze strachu przed autyzmem”. 

Ale w kampanii pojawiły się także groby osób dorosłych – z innymi, również mocno dającymi do myślenia epitafiami, np.:  

„Kupiłem w sieci cudowne lekarstwo”, albo: "Leczyłem raka sodą oczyszczoną”.

Każdy z tych "grobowych" obrazów opatrzony był takim samym komentarzem: 

„Diffidate delle bufale sul web. Chiedete sempre al medico”, co oznacza: “Uważaj na bzdury z internetu. Zawsze pytaj lekarza.”

Ogólny przekaz wspomnianej kampanii jest zatem taki, że wiara w bzdury (tj. naiwność, głupota) może nas dosłownie wpędzić do grobu. I nie ma się co łudzić... W równym stopniu ostrzeżenie to dotyczy wiary w szkodliwość szczepionek, jak i w niepotwierdzone naukowo informacje o cudownych, alternatywnych metodach leczenia raka czy innych chorób.

Nie znaczy to rzecz jasna, że miejsce buraków jest tylko w zupie, jakże zresztą pysznej. Każdy dietetyk przyzna przecież, że sok z tych warzyw jest rzeczywiście bardzo zdrowy. Ale z drugiej strony niech nikt nie wierzy w to, że pijąc go w dużej ilości, może pokonać nowotwór. 
 

Źródło: pap.pl

 


Drukuj PDF
wstecz Podziel się ze znajomymi

Recenzje




Informacje dnia: Ekrany dotykowe bez problematycznego indu Świat atomów i cząsteczek Żyjemy w czasach multitożsamości Dlaczego Polki rzadziej jedzą mięso niż Polacy? Co 3 osoba dorosła zagrożona chorobami z powodu braku ruchu Cynk może pomóc chronić uprawy przed zmianami klimatu Ekrany dotykowe bez problematycznego indu Świat atomów i cząsteczek Żyjemy w czasach multitożsamości Dlaczego Polki rzadziej jedzą mięso niż Polacy? Co 3 osoba dorosła zagrożona chorobami z powodu braku ruchu Cynk może pomóc chronić uprawy przed zmianami klimatu Ekrany dotykowe bez problematycznego indu Świat atomów i cząsteczek Żyjemy w czasach multitożsamości Dlaczego Polki rzadziej jedzą mięso niż Polacy? Co 3 osoba dorosła zagrożona chorobami z powodu braku ruchu Cynk może pomóc chronić uprawy przed zmianami klimatu

Partnerzy

GoldenLine Fundacja Kobiety Nauki Job24 Obywatele Nauki NeuroSkoki Portal MaterialyInzynierskie.pl Uni Gdansk MULTITRAIN I MULTITRAIN II Nauki przyrodnicze KOŁO INZYNIERÓW PB ICHF PAN FUNDACJA JWP NEURONAUKA Mlodym Okiem Polski Instytut Rozwoju Biznesu Analityka Nauka w Polsce CITTRU - Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju Uniwersytetu Akademia PAN Chemia i Biznes Farmacom Świat Chemii Forum Akademickie Biotechnologia     Bioszkolenia Geodezja Instytut Lotnictwa EuroLab

Szanowny Czytelniku!

 
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.
 
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze strony internetowej Laboratoria.net w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będziemy my: Portal Laboratoria.net z siedzibą w Krakowie (Grupa INTS ul. Czerwone Maki 55/25 30-392 Kraków).

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług w tym zapisywanych w plikach cookies.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy te dane w celach opisanych w polityce prywatności, między innymi aby:

Komu możemy przekazać dane?

Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz między innymi prawo do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Możesz także wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Każde przetwarzanie Twoich danych musi być oparte na właściwej, zgodnej z obowiązującymi przepisami, podstawie prawnej. Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i udoskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy lub podobne dokumenty dostępne w usługach, z których korzystasz). Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych podmiotów trzecich będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.

Dlatego też proszę zaznacz przycisk "zgadzam się" jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z portalu *Laboratoria.net, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
 
Więcej w naszej POLITYCE PRYWATNOŚCI
 

Newsletter

Zawsze aktualne informacje