Akceptuję
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczone w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności

Zamknij X
Labro glowna

Naukowy styl życia

Nauka i biznes

Strona główna Informacje
Dodatkowy u góry
Labro na dole

Patrz nie tylko w górę

„Telewizja śniadaniowa szuka naukowca – chemika z doktoratem, który opowie w programie na żywo, jak skutecznie umyć okna na święta” – to najzabawniejsze ogłoszenie, jakie zobaczyłam kilka lat temu na zamkniętej grupie fejsbukowej dla naukowców – popularyzatorów nauki. Film Netflixa „Nie patrz w górę” („Don’t look up”) doskonale szydzi z zachowań współczesnych mediów i świata polityki, ale utrwala też fałszywe stereotypy dotyczące nauki i naukowców.

Gdy tylko zorientowałam się, że film „Nie patrz w górę” opowiada o komecie, która za sześć miesięcy na uderzyć w Ziemię, przypomniały mi się rozmowy z kolegą astronomem, który z nieukrywaną frustracją opowiadał o regularnych telefonach z różnych mediów, rozemocjonowanych wizją obiektu lecącego wprost na naszą planetę. Co jak co - przyzwyczailiśmy się już, że media uwielbiają nagłówki wieszczące katastrofę, bo one nakręcają ruch w sieci – dlaczego więc autor scenariusza wybrał kometę jako przyczynę nieuchronnej katastrofy? Tak, film jest satyrą – ona ma to do siebie, że trzeba zebrać w jednym miejscu jak najwięcej „oczywistych oczywistości” i pchnąć je w kierunku absurdu, ale zarówno kometa, jak i apokalipsa, wydają się już mocno zgrane.

Przyznaję, że do napisania tego tekstu zmobilizowały mnie wstrząsająco poważne komentarze w sieci, których autorzy przekonywali o „głębokiej treści” filmu. Część komentujących uporczywie przypomina, że wszystko w filmie jest satyrą, ale jednocześnie ubolewa, że faktycznie nauka i naukowcy są ignorowani w dzisiejszym świecie przez media i polityków. Mamy w filmie rewelacyjnie zagrane sceny, w których dwójka naukowców - Randall Mindy i Kate Dibiasky (Leonardo DiCaprio i Jennifer Lawrence), próbuje przebić się przez format telewizji śniadaniowej, by ogłosić swoje odkrycie. Niestety ich temat przegrywa z gorącym newsem o zawodzie miłosnym sławnej piosenkarki. Ogromnym rozczarowaniem kończy się też wizyta w Białym Domu, gdzie pani prezydentka (Meryl Streep), stylizowana na Donalda Trumpa, cieszy się, że naukowcom nie przechodzi przez usta "100 procent pewności" co do przewidywanej katastrofy. Śmiać się czy płakać?

Jeśli w założeniu autorów filmu mieliśmy się śmiać ze wszystkiego i wszystkich, to również z naukowców. Ale postaci Randall Mindy i Kate Dibiasky zostały tak skonstruowane, że czujemy tylko współczucie, widząc ich nieporadność i sposób traktowania przez otoczenie. Urastają do rangi bohaterów, którzy wiedzą najlepiej, jak ocalić świat (kto się oprze wrażeniu, że nie ma w tym analogii do pandemii czy katastrofy klimatycznej?). Co prawda autor scenariusza wcisnął w kilka dialogów hasło „metoda naukowa” i „recenzja prac naukowych”, ale jakoś w całym filmie nie słyszymy o innych "kolegach naukowcach", podpisujących się pod odkryciem głównych bohaterów. W ten sposób utrwalony zostaje mit naukowca, który dokonuje odkrycia w pojedynkę, a potem dużą część jego życia zajmuje "przebicie się" do szerszego grona odbiorców.

A skoro wspomniałam, że trudno powstrzymać się od nawiązań do bieżących wydarzeń, przytoczę przykład amantadyny i lekarza z Lublina, który mocno ją rozpropagował. Pisaliśmy w serwisie nauka.pap.pl, że w Polsce ok. 20 000 ludzi wykupiło lek, którego udowodnionym działaniem medycznym jest leczenie choroby Parkinsona, a nie COVID-19. W żadnym innym kraju taka sytuacja nie miała miejsca. Nie pomogły nawoływania innych ekspertów, by wstrzymać się z entuzjazmem do momentu zakończenia badań klinicznych. Nie pomogło rozpowszechnianie informacji, że bez przedstawienia solidnej dokumentacji medycznej żaden lekarz, który twierdzi, że amantadyna skutecznie zwalcza COVID-19, nie powinien być traktowany poważnie. Opinia pojedynczego naukowca nie ma bowiem nic wspólnego oficjalnymi komunikatami instytucji naukowych. Mimo tego głos jednego lekarza wywołał lawinową reakcję społeczną. A wszystko przez to, że naukę ciągle zamykamy w haśle „Eureka!”.

I nawet w filmie satyrycznym autor scenariusza nie odważył się rozbić tego śmiechem.

Źródło: pap.pl

 


Drukuj PDF
wstecz Podziel się ze znajomymi

Recenzje




Informacje dnia: Biologia przystosowała człowieka do przeżywania sytuacji stresowych Wiadomo, jak niektóre bakterie rozkładają plastik Sztuczna inteligencja badając oczy, oceni ryzyko chorób serca Szczepionka przeciwko wirusowi HPV Całe “okablowanie” mózgu muszki opisane Dzięki pracy noblistów AI stała się jedną z najważniejszych technologii Biologia przystosowała człowieka do przeżywania sytuacji stresowych Wiadomo, jak niektóre bakterie rozkładają plastik Sztuczna inteligencja badając oczy, oceni ryzyko chorób serca Szczepionka przeciwko wirusowi HPV Całe “okablowanie” mózgu muszki opisane Dzięki pracy noblistów AI stała się jedną z najważniejszych technologii Biologia przystosowała człowieka do przeżywania sytuacji stresowych Wiadomo, jak niektóre bakterie rozkładają plastik Sztuczna inteligencja badając oczy, oceni ryzyko chorób serca Szczepionka przeciwko wirusowi HPV Całe “okablowanie” mózgu muszki opisane Dzięki pracy noblistów AI stała się jedną z najważniejszych technologii

Partnerzy

GoldenLine Fundacja Kobiety Nauki Job24 Obywatele Nauki NeuroSkoki Portal MaterialyInzynierskie.pl Uni Gdansk MULTITRAIN I MULTITRAIN II Nauki przyrodnicze KOŁO INZYNIERÓW PB ICHF PAN FUNDACJA JWP NEURONAUKA Mlodym Okiem Polski Instytut Rozwoju Biznesu Analityka Nauka w Polsce CITTRU - Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju Uniwersytetu Akademia PAN Chemia i Biznes Farmacom Świat Chemii Forum Akademickie Biotechnologia     Bioszkolenia Geodezja Instytut Lotnictwa EuroLab

Szanowny Czytelniku!

 
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.
 
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze strony internetowej Laboratoria.net w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będziemy my: Portal Laboratoria.net z siedzibą w Krakowie (Grupa INTS ul. Czerwone Maki 55/25 30-392 Kraków).

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług w tym zapisywanych w plikach cookies.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy te dane w celach opisanych w polityce prywatności, między innymi aby:

Komu możemy przekazać dane?

Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz między innymi prawo do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Możesz także wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Każde przetwarzanie Twoich danych musi być oparte na właściwej, zgodnej z obowiązującymi przepisami, podstawie prawnej. Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i udoskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy lub podobne dokumenty dostępne w usługach, z których korzystasz). Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych podmiotów trzecich będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.

Dlatego też proszę zaznacz przycisk "zgadzam się" jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z portalu *Laboratoria.net, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
 
Więcej w naszej POLITYCE PRYWATNOŚCI
 

Newsletter

Zawsze aktualne informacje