Biologia przystosowała człowieka do przeżywania sytuacji stresowych
Doświadczenie powodzi wiąże się z ogromnym stresem.
Laboratoria.net
|
Zamknij X
|
Politycy w większości nie mają naukowego wykształcenia, więc zadają naiwne pytania. Naukowcy nie mają politycznego doświadczenia, więc udzielają naiwnych odpowiedzi. W jaki sposób te dwie grupy mogą zbudować dobrą relację w chwili kryzysu? Otóż kluczem jest wzajemna prowokacja. Obie strony powinny prowokować do formułowania nowych pytań – tak uważają znane postaci ze świata brytyjskiej nauki i polityki.
Ekonomiści wiedzą, że kryzys jest dobrym czasem do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Władze akademickie najlepszych uczelni robią podobnie – w czasie pandemii otwierają nowe instytuty i departamenty. Imperial College London kojarzony głównie z profesorem „Lockdown” – czyli Neilem Fergusonem, epidemiologiem, który wpłynął na decyzję premiera Borisa Johnsona o wprowadzeniu lockdownu – otworzył Institute of Infection. Natomiast London School of Hygiene and Tropical Medicine wystartuje za chwilę z Centre for Epidemic Preparedness & Response. Ambicją obu uczelni jest tworzenie jeszcze lepszych ekspertyz i metaanaliz w oparciu wiedzę, która przyrasta w trybie cząsteczkowym i lawinowym jednocześnie. Z małych puzzli naukowcy będą układali duży obraz i szukali warstw, których nie widać na pierwszy rzut oka.
Zakończyło się właśnie jedno z bardzo interesujących spotkań ekspertów reprezentujących świat nauki i polityki. Obowiązywała reguła Chatham House – czyli, że można upublicznić to, co zostało powiedziane, ale bez podawania nazwisk. Eksperci podzielili się doświadczeniami dotyczącymi szukania wsparcia merytorycznego w chwili kryzysu.
Najbardziej zaskoczyła mnie zgodność przekazu, który brzmiał: nie wychodź poza obszar, w którym jesteś specjalistą. Jeśli jesteś naukowcem – nie próbuj nikogo przekonać, że wiesz jaką decyzję powinien podjąć polityk.
Istnieje pokusa wypowiedzenia na głos jedynego słusznego rozwiązania, ale naukowcy powinni się jej wystrzegać. Politycy czasami chcą, żeby ktoś inny podjął za nich decyzję, bo wtedy łatwiej jest uniknąć odpowiedzialności. W momencie porażki pada pytanie: „kto ci to doradził” – i zaczyna się gra w szukanie winnego. Jako przykład padło wprowadzenie zamknięcia gospodarki – „jeśli lockdown jest złym pomysłem – to znaczy, że nauka podsunęła nam złe rozwiązanie, i to ona jest winna złych skutków ubocznych takiego postępowania”.
Dlatego słynne powiedzenie brytyjskiego premiera na początku pandemii: „we are guided by the science” („nauka jest naszym przewodnikiem”) nie podobało się uczestnikom spotkania na Imperial College w Londynie. Ich zdaniem rację miała Margaret Thatcher, która w październiku 1989 r. powiedziała, że doradcy są od doradzania, a ministrowie są od podejmowania decyzji (innymi słowy: „science should be on tap but not on top”).
Czy to oznacza, że rola naukowców sprowadza się do pokornego odpowiadania na pytania zadawane podczas zamkniętych posiedzeń z politykami? Wcale nie. Okazuje się, że najcenniejszy ekspert to ten, który jeszcze przed rozpoczęciem spotkania zastanowi się nad sformułowaniem pytań, które powinny paść ze strony polityka, ale nie padną ze względu na brak doświadczenia. Dobrze też jeśli ekspert zada sobie pytanie, co w danym momencie jest największym zmartwieniem polityka – jakie mogą być jego priorytety.
„Istnieje ryzyko, że pytasz złych ekspertów. Nie wiesz, czego jeszcze nie wiesz. Musisz się otoczyć ludźmi, którzy ci pomogą to odkryć” – powiedział obecny na debacie przedstawiciel świata polityki. Okazuje się, że najlepszą ścieżką jest wspólne zastanawianie się nad kolejnymi pytaniami, które są z definicji lepsze od tych, wymyślonych w samotności. Lepsze pytania wymuszą zamówienie lepszych analiz i ostatecznie wygenerowane zostaną lepsze odpowiedzi – a za nimi – decyzje.
Elementem kluczowym w budowaniu dobrej relacji polityk – naukowiec – jest szczerość. „Nie bójmy się mówić ‘nie wiem’” – zaznaczyło kilku prelegentów. Szczerość pozwala zbudować zaufanie, które jest niezbędne w całym procesie.
„Naszą rolą jest nie tylko pomoc w zrozumieniu problemu – ustaleniu co jest słuszne, ale też pomoc z znalezieniu odpowiedniego ujęcia problemu tak, by był łatwiejszy do przekazania kolejnej osobie. Pamiętajmy, że nigdy do końca nie wiemy, kto podejmuje decyzję – to jest zawsze drabina zależności politycznych i dobrze by było, by każdy miał szansę dowiedzieć się jaki towarzyszył nam proces myślowy” – powiedziała naukowczyni pełniąca rolę doradcy politycznego.
Co więc nie zadziałało w relacji brytyjskiego rządu z naukowcami wytypowanymi na doradców w sprawie pandemii COVID-19? Zabrakło rozmowy o pytaniu strategicznym: na czym najbardziej zależy rządowi.
„Politycy bali się wprowadzenia lockdownu, kiedy liczby zakażeń były stosunkowo niskie, a prognozy pokazywały duży wzrost. Jakby nie rozumieli, że wcześniejsze wprowadzenie obostrzeń pozwoli też na szybsze ich znoszenie. W rezultacie trzy czwarte wszystkich przypadków śmierci odnotowaliśmy w drugiej fali pandemii – i był to efekt zbyt późnego wprowadzenia obostrzeń. Dużo lepiej od nas poradziły sobie Niemcy. Najnowsze dane z lutego 2022 r. pokazują, że liczba przypadków śmiertelnych z powodu COVID-19 na milion mieszkańców w Niemczech – w całej pandemii – jest o połowę niższa niż w Wielkiej Brytanii” – powiedział naukowiec z grona doradców Borisa Johnsona.
Na koniec pozostaje mi zadanie pytania: czy polscy naukowcy, zasiadający w gronach doradzających rządowi, zdecydują się na podobną analizę, której celem będzie znalezienie odpowiedzi na pytanie „co nie zadziałało?”. Nie chodzi tylko o uchylenie drzwi do poznania relacji naukowcy-politycy. Wierzę, że wszyscy możemy się czegoś dobrego na tej postawie nauczyć. Kiedy, jak nie teraz?
Doświadczenie powodzi wiąże się z ogromnym stresem.
Odkrycie może pomóc w opracowaniu nowych metod.
Ta metoda daje nadzieję na zmianę sposobu, w jaki zarządzamy chorobami.
A Polak ma publikację w “Nature”, bo… grał w grę.
Wyniki badań nad nią - przełomowe dla ludzkości.
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze strony internetowej Laboratoria.net w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych.
Administratorami Twoich danych będziemy my: Portal Laboratoria.net z siedzibą w Krakowie (Grupa INTS ul. Czerwone Maki 55/25 30-392 Kraków).
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług w tym zapisywanych w plikach cookies.
Przetwarzamy te dane w celach opisanych w polityce prywatności, między innymi aby:
dopasować treści stron i ich tematykę, w tym tematykę ukazujących się tam materiałów do Twoich zainteresowań,
dokonywać pomiarów, które pozwalają nam udoskonalać nasze usługi i sprawić, że będą maksymalnie odpowiadać Twoim potrzebom,
pokazywać Ci reklamy dopasowane do Twoich potrzeb i zainteresowań.
Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.
Masz między innymi prawo do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Możesz także wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw.
Każde przetwarzanie Twoich danych musi być oparte na właściwej, zgodnej z obowiązującymi przepisami, podstawie prawnej. Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i udoskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy lub podobne dokumenty dostępne w usługach, z których korzystasz). Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych podmiotów trzecich będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.
Dlatego też proszę zaznacz przycisk "zgadzam się" jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z portalu *Laboratoria.net, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
Więcej w naszej POLITYCE PRYWATNOŚCI
Recenzje