Akceptuję
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczone w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności

Zamknij X
FMM

Naukowy styl życia

Nauka i biznes

Strona główna Informacje
Dodatkowy u góry
Labro na dole

Toksokaroza - robak, który oślepia


Toksokara - bo o niej mowa - corocznie atakuje tysiące Polaków; setki chorują, dziesiątki ślepną, pojedynczy, najsłabsi mogą nawet umrzeć.

Zaczyna się od bólu brzucha. Po kilku dniach, dołącza kaszel, osłabienie, gorączka. Aspiryna nie pomaga. Chore dziecko trafia do pediatry. Leczenie niemal zawsze jest takie samo: coś na zbicie temperatury, na kaszel, zwolnienie. Dzieciak musi wypocząć. W tym samym czasie... dziesiątki larw pasożyta rozpełzają się po wnętrzu jego ciała. Niszczą jelita, wątrobę, płuca. Trafiają do mózgu i oczu. Uszkadzają tam tkanki. Często oślepiają.

"Rozmawialiśmy z rodzicami ponad dwustu chorych dzieci. W wielu przypadkach lekarze pierwszego kontaktu nie potrafili rozpoznać toksokarozy. Leczą ją jak grypę. O istnieniu pasożyta często w ogóle nie wiedzieli. Trzeba ich doszkalać, uświadamiać też społeczeństwo" - uważa dr Jakub Gawor, kierownik Pracowni Parazytoz Zwierząt Domowych w warszawskim Instytucie Parazytologii PAN (IPAR).

Toksokarozą warszawiacy zajmują się od lat. W 2003 r. dr Anna Borecka "zrobiła" z niej doktorat. Badając psy oraz ich odchody określała ekstensywność u zwierząt (odsetek zarażonych osobników). Bo ludzie toksokarozę łapią od czworonogów, przypadkowo, zjadając mikroskopijne jaja pasożyta zawarte w kale psa bądź kota. W jednym gramie bywa do tysiąca jaj.

Z badań dr Boreckiej wynikało jasno - odchody aż 60 proc. polskich szczeniąt zawierają formy inwazyjne pasożyta.

Najbardziej narażone są dzieci - to one bawią się w piachu i ziemi, potem wkładają nie umyte ręce do buzi. Gdy połkną jaja (formy inwazyjne pasożyta), w jelicie cienkim wykluwają się larwy (ok. 0,4 mm długości). Przebijają ścianę układu pokarmowego i wraz z krwioobiegiem rozchodzą się po całym ciele ofiary. Rozpoczyna się proces wyniszczania.

"Nikt dotąd nie »złapał toksokary na gorącym uczynku«, wtedy gdy zaraża. Objawy daje bowiem zwykle po kilku tygodniach, a nawet miesiącach. Takie opóźnienie sprawia, że niewiele wiemy o czynnikach ryzyka choroby. My postanowiliśmy zbadać korelację pomiędzy toksokarozą, a obecnością jaj w najbliższym otoczeniu dziecka" - wyjaśnia dr Gawor, kierownik finalizowanego właśnie KBN-owskiego grantu.

Metodologicznie praca była dość prosta. Instytut powiadamiany był przez "zaprzyjaźnione" kliniki (Klinikę Okulistyki Centrum Zdrowia Dziecka oraz Wojewódzki Szpital Zakaźny w Warszawie) o przypadkach toksokarozy u dzieci. Jeśli rodzice chorego wyrażali zgodę, naukowcy składali wizytę. Zbierali wywiad na temat kontaktu chorego ze zwierzętami. Pobierali kilkanaście próbek gleby w najbliższym otoczeniu domu dziecka (na wsi) lub na jego ulubionym placu zabaw (w mieście). Potem w laboratorium szukali jaj. Były w 9-11 proc. miejsc.

"Bardziej medialna byłaby oczywiście korelacja stuprocentowa. Nie była jednak możliwa. Glebę pobieraliśmy przecież w kilkanaście miesięcy po zarażeniu. Przez ten czas jaja były z niej wypłukiwane przez deszcz, przysypywane ziemią. W końcu, dziecko często zarażało się nie w miejscu zamieszkania, a np. na wyjeździe wakacyjnym. I tak dziewięcio-jedenastoprocentowa korelacja to zaskakująco dużo. Naszym zdaniem wskazuje, iż najczęstszym źródłem choroby bywa własne zakażone zwierzę" - wyjaśnia parazytolog.

Wyniki IPAR nie ograniczały się tylko do tego wniosku. Naukowcy opracowali też metodę pozwalającą rozróżnić gatunek robaka, wywołującego chorobę. Tę powodować może zarówno Toxocara canis - glista psia, jak i T. cati - kocia. Do dziś nie wiadomo, który z pasożytów jest większym zagrożeniem dla ludzi. Jaja obu gatunków (oglądane pod mikroskopem) są identyczne. Same robaki wyglądem też w zasadzie się nie różnią. Opracowana przez IPAR analiza DNA wątpliwości nie pozostawia.

"Korelację mamy, nowoczesną metodę i fachowe publikacje też. Do szczęścia brakuje tylko publikacji popularyzującej wiedzę o chorobie, ale i ona już wkrótce" - podsumowuje trzy lata pracy dr Gawor.

Nie będzie to jednak artykuł w czasopiśmie. Już szykowana jest książka. "Toksokaroza - epidemiologia, klinika, diagnostyka, zapobieganie i leczenie" będzie pierwszą polską monografią na ten temat. Napisana wespół z lekarzami i diagnostami, zainteresować ma wszystkich: lekarzy, weterynarzy, laborantów, w końcu właścicieli zwierząt i strażników miejskich. Szczególnie ci ostatni powinni dowiedzieć się, jak groźne są psie i kocie odchody zostawione na trawniku czy plaży. Jedna kupa to kilkaset tysięcy jaj. Jedno jajo to larwa, która gdy umiejscowi się w oku, powoduje nieuleczalną ślepotę!

Toksokarozę trudno leczyć. Znacznie łatwiej zapobiegać. Wystarczy regularne odrobaczanie zwierząt i "reżim odchodowy" - mandaty dla tych właścicieli psów i kotów, którzy nie sprzątają po swoich czworonogach.

Wyniki badań IPAR wzbudziły zainteresowanie za granicą. Kilka miesięcy temu prezentowane były na European Multicolloquium of Parasitology w hiszpańskiej Walencji. Pod koniec maja br. w Wilnie na sympozjum Bałtyckiego Towarzystwa Parazytologicznego. Kilka dni temu (1 czerwca) w Warszawie na II konferencji szkoleniowej dla lekarzy i weterynarzy z całego kraju pt. "Toksokaroza - niebezpieczna zoonoza XXI wieku", zorganizowanej przez wykonawców grantu.

PAP

Recenzje



http://laboratoria.net/aktualnosci/3378.html
Informacje dnia: 2 edycja Targów LABS EXPO za nami! Dbasz o serce? Zadbaj o psychikę! Muszę o siebie dbać, żeby się nie wypalić jako wolontariusz Walczymy z osamotnieniem chorych na raka dróg żółciowych Jazda na rolkach - Czy jest dobrym sportem? Kwasy humusowe z odzysku 2 edycja Targów LABS EXPO za nami! Dbasz o serce? Zadbaj o psychikę! Muszę o siebie dbać, żeby się nie wypalić jako wolontariusz Walczymy z osamotnieniem chorych na raka dróg żółciowych Jazda na rolkach - Czy jest dobrym sportem? Kwasy humusowe z odzysku 2 edycja Targów LABS EXPO za nami! Dbasz o serce? Zadbaj o psychikę! Muszę o siebie dbać, żeby się nie wypalić jako wolontariusz Walczymy z osamotnieniem chorych na raka dróg żółciowych Jazda na rolkach - Czy jest dobrym sportem? Kwasy humusowe z odzysku

Partnerzy

GoldenLine Fundacja Kobiety Nauki Job24 Obywatele Nauki NeuroSkoki Portal MaterialyInzynierskie.pl Uni Gdansk MULTITRAIN I MULTITRAIN II Nauki przyrodnicze KOŁO INZYNIERÓW PB ICHF PAN FUNDACJA JWP NEURONAUKA Mlodym Okiem Polski Instytut Rozwoju Biznesu Analityka Nauka w Polsce CITTRU - Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju Uniwersytetu Akademia PAN Chemia i Biznes Farmacom Świat Chemii Forum Akademickie Biotechnologia     Bioszkolenia Geodezja Instytut Lotnictwa EuroLab

Szanowny Czytelniku!

 
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.
 
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze strony internetowej Laboratoria.net w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będziemy my: Portal Laboratoria.net z siedzibą w Krakowie (Grupa INTS ul. Czerwone Maki 55/25 30-392 Kraków).

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług w tym zapisywanych w plikach cookies.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy te dane w celach opisanych w polityce prywatności, między innymi aby:

Komu możemy przekazać dane?

Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz między innymi prawo do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Możesz także wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Każde przetwarzanie Twoich danych musi być oparte na właściwej, zgodnej z obowiązującymi przepisami, podstawie prawnej. Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i udoskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy lub podobne dokumenty dostępne w usługach, z których korzystasz). Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych podmiotów trzecich będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.

Dlatego też proszę zaznacz przycisk "zgadzam się" jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z portalu *Laboratoria.net, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
 
Więcej w naszej POLITYCE PRYWATNOŚCI
 

Newsletter

Zawsze aktualne informacje