
|
Zamknij X
|
Fale grawitacyjne z tzw. podolbrzyma, który został powoli odarty ze swojej otoczki przez pobliską supermasywną czarną dziurę, mogą być emitowane nawet przez miliony lat. A częstotliwość tych fal mieści się dokładnie w zakresie, który rejestrować będzie przyszłe kosmiczne obserwatorium LISA - opisuje zespół z udziałem Polki.
Artykuł na ten temat ukazał się w czasopiśmie The Astrophysical Journal Letters. Jego pierwszą autorką jest astrofizyczka dr Aleksandra Olejak.
Fale grawitacyjne – zmarszczki czasoprzestrzeni wywołane przez potężne zjawiska kosmiczne powiązane z tzw. obiektami zwartymi – obecnie wykrywane są dzięki naziemnym detektorom LIGO (USA) i Virgo (Włochy). To olbrzymie interferometry w kształcie litery „L”, których ramiona mierzą po kilka kilometrów. Ich zadaniem jest ekstremalnie precyzyjny pomiar zmian długości tych ramion. Jeśli przez Ziemię przechodzi fala grawitacyjna, powoduje ona w pewnych warunkach minimalne "chybotanie" w pomiarach – jedno z ramion urządzenia staje się na ułamki sekundy krótsze lub dłuższe. A to z kolei można dzięki analizie sygnału powiązać z odległym zdarzeniem astrofizycznym.
Następnym etapem badań ma być LISA (Laser Interferometer Space Antenna) – kosmiczny detektor fal grawitacyjnych. Jego uruchomienie planowane jest na 2037 rok. Będzie to formacja trzech satelitów poruszających się w formie gigantycznego, równobocznego trójkąta o bokach długości 2,5 miliona kilometrów, orbitującego wokół Słońca. Dzięki tak dużej skali i lokalizacji poza Ziemią, LISA będzie mogła rejestrować fale od około 0,1 mHz do 1 Hz, a więc o niższych częstotliwościach niż LIGO i Virgo. To zaś otwierałoby nowe możliwości obserwacji.
„Szukaliśmy gwiazd, które mogłyby przetrwać etap stopniowego rozbierania z materii przez pobliską supermasywną czarną dziurę i nie byłyby przez nią całkowicie rozerwane. Chodziło nam o długotrwałe źródło fal grawitacyjnych, a jednocześnie elektromagnetycznych. I właśnie znaleźliśmy takie źródło” - tłumaczy w rozmowie z PAP Aleksandra Olejak z Monachijskiego Max Planck Institute for Astrophysics.
Zespół badaczy z jej udziałem wykazał, że interesującym, dotąd nieznanym źródłem fal grawitacyjnych w zakresie LISA może być układ: supermasywna czarna dziura o masie miliona mas naszego Słońca i podolbrzym.
Podolbrzym to gwiazda, która wyczerpała już wodór w jądrze i spala wodór w powłoce otaczającej jądro, a jeszcze nie stała się w pełni czerwonym olbrzymem. Jej jądro jest już helowe i zwarte, a wodorowa otoczka stopniowo się rozszerza.
Okazuje się, że gdyby gwiazda w tej fazie rozwoju znalazła się w bliskim sąsiedztwie supermasywnej czarnej dziury w centrum galaktyki, gwiazda mogłaby być stopniowo odzierana ze swojej otoczki. Procesowi temu towarzyszyłby zaś transfer masy i ciągła emisja fal grawitacyjnych.
Badacze oszacowali, że emisja długotrwałych sygnałów grawitacyjnych wykrywanych przez LISA z takiego odartego przez czarną dziurę z otoczki jądra gwiazdy mogłaby trwać setki tysięcy, a nawet milion lat. Ponadto, może dojść do ponownego zapłonu wodoru w pozostałej cienkiej warstwie otoczki prowadząc do rozszerzenia się promienia gwiazdy i gwałtowanych epizodów transferu masy na supermasywną czarną dziurę.
Dlatego ten układ nie tylko generowałby fale grawitacyjne, ale również mógłby być źródłem promieniowania elektromagnetycznego. To zaś czyni go kandydatem na tzw. źródło multimessengerowe, czyli takie, które można badać jednocześnie na różne sposoby (np. za pomocą fal elektromagnetycznych i grawitacyjnych). Jeśli spin supermasywnej czarnej dziury byłby bardzo wysoki, można byłoby również zaobserwować w spektrum elektromagnetycznym rozerwanie jądra tuż przy horyzoncie zdarzeń.
Dr Olejak tłumaczy, że supermasywne czarne dziury – znajdujące się w centrach galaktyk – są często otoczone przez gęsty gaz i pył, który skutecznie blokuje promieniowanie widzialne. Dlatego trudno było dotąd zajrzeć w okolice ich horyzontów zdarzeń. Fale grawitacyjne, które nie są tłumione przez materię, mogą dostarczyć bezcennych informacji o tym, jakie procesy zachodzą w bezpośrednim sąsiedztwie czarnych dziur.
Obserwacje z teleskopów rentgenowskich już wcześniej wykrywały cykliczne rozbłyski w pobliżu supermasywnych czarnych dziur. Jedna z hipotez zakłada, że ich źródłem mogą być właśnie takie układy, w których czarna dziura co jakiś czas „podjada” zewnętrzne warstwy gwiazdy.
“Każdy układ, w którym dwa obiekty masowe poruszają się względem siebie z przyspieszeniem, emituje fale grawitacyjne – zazwyczaj niezwykle subtelne i nie możliwe do zmierzenia. Jednak w przypadku supermasywnych czarnych dziur z towarzyszącym podolbrzymem, dzięki unikalnej strukturze takiej gwiazdy sygnał może być na tyle silny, że – dzięki LISA – uda się go zarejestrować z odległości sięgającej nawet miliardów lat świetlnych” - podsumowuje dr Olejak.
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze strony internetowej Laboratoria.net w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych.
Administratorami Twoich danych będziemy my: Portal Laboratoria.net z siedzibą w Krakowie (Grupa INTS ul. Czerwone Maki 55/25 30-392 Kraków).
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług w tym zapisywanych w plikach cookies.
Przetwarzamy te dane w celach opisanych w polityce prywatności, między innymi aby:
dopasować treści stron i ich tematykę, w tym tematykę ukazujących się tam materiałów do Twoich zainteresowań,
dokonywać pomiarów, które pozwalają nam udoskonalać nasze usługi i sprawić, że będą maksymalnie odpowiadać Twoim potrzebom,
pokazywać Ci reklamy dopasowane do Twoich potrzeb i zainteresowań.
Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.
Masz między innymi prawo do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Możesz także wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw.
Każde przetwarzanie Twoich danych musi być oparte na właściwej, zgodnej z obowiązującymi przepisami, podstawie prawnej. Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i udoskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy lub podobne dokumenty dostępne w usługach, z których korzystasz). Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych podmiotów trzecich będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.
Dlatego też proszę zaznacz przycisk "zgadzam się" jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z portalu *Laboratoria.net, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
Więcej w naszej POLITYCE PRYWATNOŚCI