Po raz drugi Politechnika i Uniwersytet rozpoczęły prace związane z organizacją festiwalu nauki. Czym tegoroczny program różnić będzie się od pierwszego OFN?
Tegoroczny przygotowywany właśnie
II Opolski Festiwal Nauki będzie
trwał, w odróżnieniu od ubiegłorocznego
dwudniowego, trzy dni, a konkretnie
17, 18 i 19 września. Termin wybrany
został nieprzypadkowo, gdyż
zbiega się on z ogólnopolskim świętem
nauki polskiej wyznaczonym na dzień
19 września. To nie wyczerpuje różnic;
sama formuła festiwalowa została rozszerzona i tak pierwszy festiwalowy
dzień, to znaczy piątek 17 września będzie
dniem otwartych drzwi na obydwu
opolskich uczelniach, a jego program
jest bardzo bogaty. Chcemy pokazać
odwiedzającym, a szczególnie tej młodzieży, z gimnazjów i liceów, która jeszcze
nie wybrała swego przyszłego miejsca
studiów, co oferują opolskie uczelnie,
jak wygląda z bliska to, czego nieraz
bardzo się boją. Będą mogli porozmawiać z wykładowcami, a przede
wszystkim ze studentami, którzy odpowiedzą
na różne pytania nurtujące młodzież, a także pokazać laboratoria, pracownie, w których na co dzień zdobywają
wiedzę.
Zmieni się także miejsce, na którym
odbywać się będzie niedzielny piknik
naukowy. Ponieważ w ubiegłym roku
głównym organizatorem festiwalu był
Uniwersytet Opolski, dlatego zorganizował
go w miejscu dla siebie najdogodniejszym,
czyli na placu Kopernika
przed budynkiem Collegium Maius.
Natomiast główny ciężar organizacji tegorocznego
festiwalu spoczywa na politechnice,
dlatego wybraliśmy na miejsce
imprez plac obok budynku głównego
przy ul. Mikołajczyka, w sąsiedztwie
ZWM-u, największej opolskiej
dzielnicy.
Czy dodanie trzeciego dnia oznacza
zmianę adresata organizowanych
obchodów nauki?
Nie zmianę, a rozszerzenie kręgu
odbiorów, do których kierujemy swoją
ofertę. Bardzo chcielibyśmy uniknąć sytuacji, w której nasza propozycja okaże
się interesująca tylko dla wąskiej grupy
odbiorów. Wręcz przeciwnie. Zależy
nam, by z dorobkiem opolskiego środowiska
akademickiego zapoznało się jak
najwięcej mieszkańców naszego miasta i regionu, mieszkańców w różnym wieku i o różnych profesjach i zainteresowaniach.
Nie zmieniamy więc adresata, a jedynie bardziej szczegółowo pewne
sprawy zamierzamy pokazać. Piątkowe
otwarte dni są naturalnym uzupełnieniem
niedzielnego pikniku naukowego.
Dlaczego w taki sposób. Otóż laboratoria
naukowe mają to do siebie, że nie
znoszą dobrze zbyt dużych i istotnych
zmian. Wiele urządzeń, czy ciekawych
pokazów doświadczeń po prostu nie
można wynieść z laboratoriów, a zorganizowanie
festiwalu tylko w laboratoriach
też nie jest dobrym rozwiązaniem.
Laboratoria to nie są przestronne hale,
mogące pomieścić wiele osób. Znaczenie
ma także odległość między poszczególnymi
laboratoriami znajdującymi się
przecież we wszystkich obiektach uczelnianych
od ul. Działkowej, poprzez te
bliżej centrum miasta, do tych położonych
na wyspie. Piątek jest po prostu
propozycją wycieczki po uczelni według
ułożonego wcześniej planu. Taki plan
zostanie oczywiście wcześniej przygotowany i dostarczony do szkół, aby już
na tym etapie mogły dokonać wyboru
tego co chcą obejrzeć i zgodnie z logistyką tego festiwalowego dnia swój zamiar
zrealizować. Jeśli kogoś bardziej
interesują nauki humanistyczne, wybierze
się raczej na uniwersytet, a jeśli bardziej
atrakcyjna wydaje się technika,
nauki ścisłe, to skieruje swe kroki do
laboratoriów politechniki, jeśli ekonomia
czy zarządzanie, to będzie miał okazję
porównać, jak ta dyscyplina uprawiana
jest na uczelni technicznej, a jak
na uniwersytecie.
W jaki sposób organizatorzy zamierzają
dotrzeć z informacją o festiwalu
do odbiorcy?
Zagospodarowanie festiwalowego
piątku wziął na siebie samorząd studencki.
Samorząd Politechniki Opolskiej zobowiązał
się dotrzeć z informacją o programie
do wszystkich szkół gimnazjalnych i średnich Opolszczyzny. Pierwsze
informacje przekazane zostaną już w czerwcu, po raz drugi szkoły otrzymają
komplet informacji na początku
września, czyli na początku nowego
roku szkolnego w postaci gotowego
szczegółowego programu. Taka dwuetapowa
promocja festiwalowego programu
powinna przynieść rezultaty.
Ponadto przed festiwalem całe miasto
zostanie oplakatowane. Przewidujemy
druk dwóch plakatów, jeden powinien
być gotów na początek wakacji,
drugi zawierający najważniejsze i najciekawsze
punkty programu, w terminie
podobnym jak sam program, czyli na
początku września. Program wydrukowany w formie książeczki w nakładzie
5000 egzemplarzy będzie powszechnie
dostępny. Wszystkich zainteresowanych
już dziś zapraszamy na naszą stronę internetową:
www.festiwal.po.opole.pl.
www.festiwal.po.opole.pl.
– Czy zmiana miejsca festiwalu nie
wpłynie niekorzystnie na odbiór całej
imprezy?
Nie sądzę. Jak wspomniałam, wybór
miejsca podyktowany został kilkoma
względami. Bezpośrednie sąsiedztwo
największej opolskiej dzielnicy na
pewno jest atutem, a nie przeszkodą,
zresztą cały ZWM będzie także bardzo
mocno plakatowany. Jeśli nie w każdej
klatce schodowej, to na pewno w każdym
bloku zawiśnie plakat z informacją o odbywających się imprezach. Mieszkańcy
tej dzielnicy nie będą musieli dojechać
do centrum, aby zobaczyć to, co
dla nich przygotowano. Z kolei opolanie z centrum, z innych dzielnic i spoza
miasta mieć będą do dyspozycji rozległe i niepłatne parkingi – co także nie
jest bez znaczenia. Organizacja niedzielnej
imprezy na terenie politechniki nie
wymusza zmian w organizacji ruchu, informowaniu o takich zmianach, jednym
słowem nie dezorganizuje życia miasta.
Na swoim terenie mamy całą niezbędną
infrastrukturę, jak przyłącza energii,
wody, dostęp do telefonów, a o to
wszystko jako główny organizator musimy
zadbać. Wybraliśmy takie miejsce,
na którym najłatwiej i najlepiej możemy
osiągnąć cel, jaki sobie postawiliśmy. Z pożytkiem dla wszystkich, mam
nadzieję. Pragnę jeszcze dodać, że na
placu obok politechniki usytuowana będzie
cała niedzielna festiwalowa oferta, a więc namioty nie tylko naszej uczelni,
lecz także uniwersytetu i nyskiej
szkoły wyższej.
W organizację ubiegłorocznego
festiwalu zaangażowane były tylko
dwie uczelnie, czy ta formuła została
podtrzymana także w tym roku?
tegorocznego festiwalu
są nadal Politechnika Opolska i Uniwersytet Opolski, w roli uczestnika
dołączyła tym razem Państwowa Wyższa
Szkoła Zawodowa w Nysie.
Przy organizowaniu kolejnych imprez
festiwalowych będziemy zachęcać do
współudziału i pozostałe uczelnie wyższe Opola i Opolszczyzny. W tym roku
zainaugurowała to wyrażając wolę
uczestnictwa PWSZ w Nysie, a jej rektor,
prof. Ryszard Knosala i senat nyskiej
uczelni postanowili zaprezentować
własną ofertę. Będą to pokazy ratownictwa
medycznego i prezentacja dorobku
szkoły w zakresie konserwacji zabytków i jak zapewniają, mają się czym pochwalić.
Mam nadzieję, że w kolejnych latach
także pozostałe uczelnie zachęcone
przykładem Nysy nie tylko będą chciały
wziąć udział w festiwalu, ale może i poszerzą grono jego organizatorów,
aby święto nauki polskiej stało się świętem
nauki opolskiej w rozumieniu całego
regionu, a nie tylko miasta.
Jak przedstawia się program obchodów
święta nauki w naszym ośrodku
akademickim?
Robocza wersja programu jest już
gotowa, to znaczy, że akceptację zyskały
zgłoszone wcześniej propozycje z jednostek.
Trwają prace wydawnicze. Przygotowany
wstępny projekt programu festiwalowego
został przedstawiony w Ministerstwie
Nauki i Informatyzacji,
gdzie zyskał akceptację, a nawet uznanie. W ślad za tym poszło zapewnienie o dofinansowaniu całego przedsięwzięcia,
choć na razie nie znamy jeszcze jego
wysokości. Powiem tylko, że na program
składa się kilkaset różnorodnych
propozycji od wykładów, poprzez pokazy
doświadczeń i symulacji komputerowych,
warsztaty z różnych dyscyplin,
wystawy, występy itd., itp. Zapewniam,
że bardzo liczna jest zarówno liczba
punktów programu, jak i ich różnorodność. W czasie trzech festiwalowych dni
dostępne będą zbiory Muzeum Diecezjalnego,
jak również urządzenia miejskiej
oczyszczalni ścieków. Dla preferujących
aktywny wypoczynek przygotowana
zostanie ścianka do wspinaczek,
ponadto wszystkich czeka mnóstwo zabaw,
gier, konkursów i tu nowość – odbędzie
się konkurs piosenki obcojęzycznej.
Będą wystawy prac artystycznych
studentów i pracowników, występy teatrów,
zespołów muzycznych, kabaretów
studenckich i co ciekawe kabaretów,
których aktorami są pracownicy. To tylko
nieliczne punkty z przebogatej oferty
programu tegorocznego festiwalu.
Co zaplanowano zatem na sobotę?
Sobota, to w zamyśle organizatorów
festiwalu dzień dyskusji panelowych.
Określone zostały cztery tematy,
dodam, bardzo aktualne. Pierwszy prowadzić
będzie prof. dr hab. Janusz Kubicki,
dotyczyć ma zagrożeń zdrowotnych
naszego społeczeństwa u progu
XXI wieku, a w nim takie szczegółowe
zagadnienia jak np. wpływ używek na
stan zdrowia noworodków, choroby serca,
stan polskiej kardiochirurgii, badania
endoskopowe czy profilaktyka chorób
nowotworowych. Drugi panel, którego
moderatorem jest prof. dr hab.
Adam Latała, odbywać będzie się pod
ogólnym tytułem terroryzm wyzwaniem
XXI wieku, a teraźniejszość i przyszłość
uniwersytetu przedstawi w kolejnym
panelu prof. dr hab. Janusz Słodczyk.
Moderatorem czwartego panelu
będzie prof. dr hab. inż. Piotr Wach.
Rektor politechniki przedstawi zagadnienia
pod ogólnym hasłem Polska w Europie.
Także w sobotę, jak wspomniałam,
dostępne będzie Muzeum Diecezjalne
przy ul. Kardynała Kominka.
W ideę festiwali nauki wpisuje się
program Szkoły z klasą, proszę przedstawić
więcej szczegółów na ten temat.
Szkoła z klasą to program zainicjowany
przez Gazetę Wyborczą, który
oprócz wielu innych celów zakłada wyznaczenie i obchody szkolnego święta,
na wzór święta polskiej nauki. Święto
polskiej szkoły wyznaczone zostało na
dzień 29 maja i w tym dniu lub w jego
pobliżu szkoły aspirujące do programu
szkoły z klasą organizują u siebie własne
obchody święta, na wzór festiwalu
nauki właśnie. Koordynator tego projektu
zaproponował ośrodkom akademickim
organizującym festiwale nauki, aby
naukowcy z różnych dziedzin odwiedzali
wtedy szkoły. Takich szkół na Opolszczyźnie
jest kilka, a dotychczas uczestniczyli w obchodach szkolnego święta – w Łambinowiach dr Andrzej Knapik, a w Sławniowicach dr Franciszek Gajda i sądząc po reakcjach odbyło się to
ku obopólnemu zadowoleniu. Wymienione
szkoły nadesłały z tego powodu
podziękowania, a koordynator projektu
zaproponował dalsze współuczestnictwo
pracowników uczelni w szkolnych imprezach i ściślejsze powiązanie nauki
uczelnianej z tym, co dzieje się w szkole.
Myślę, że program przyniesie dobre
efekty obydwu stronom, szkołom poprzez
kontakt z nauką, a uczelnie w pewnym sensie przygotowują sobie
już narybek na przyszłych studentów.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Krystyna Duda
Wiadomości Uczelniane 10(125) czerwiec 2004
http://laboratoria.net/edukacja/3271.html