Laboratoria.net
|
Zamknij X
|
W mojej aktywności zawodowej nadeszła pora, kiedy o wiele więcej czasu muszę spędzać w pociągach, niż w laboratoriach naukowych. Jestem z tego bardzo niezadowolony, bo pociągów nie lubię, w przeciwieństwie do laboratoriów, w których czuję się świetnie. Ale w wyniku tego, co odkryłem w laboratoriach zostałem wybrany do mnóstwa różnych komisji i komitetów (na przykład Centralna Komisja ds. Stopni i Tytułów Naukowych, Komitet Prognoz Polska 2000+, Prezydium Polskiej Akademii Nauk itp.) a ponadto bardzo często jestem proszony o recenzje rozpraw doktorskich, habilitacji i wniosków profesorskich. Wszystkie te funkcje są bardzo zaszczytne, ale mają jedną wadę: trzeba jeździć na posiedzenia tych Komitetów i Komisji, uczestniczyć w obronach doktorskich, występować podczas kolokwiów habilitacyjnych – słowem co chwilę porzucać warsztat pracy i tracić czas w pociągach.
Szczególnie często muszę jeździć ekspresem na linii Warszawa-Kraków i właśnie jedna z takich jazd dostarczyła mi tematu do tego felietonu.
Ekspresy mają swoje nazwy. Jest to raczej miłe, bo sympatyczniej jest jechać „Heleną Modrzejewską” niż pociągiem numer Ex1314. Czasem jednak jazda takim ekspresem może być źródłem irytacji, bo nie wszystkie nazwiska związane z tym pociągami są równie powszechnie znane. Na przykład miałem okazję jechać pociągiem „Ernest Malinowski”. W przedziale, w których podróżowałem, rezydował pan, który wszystko o wszystkim wiedział najlepiej. Znacie Państwo takich osobników, prawda?
Ów pan na pytanie jednej ze współpasażerek: „A kto to jest ten Ernest Malinowski?” odpowiedział z wielką pewnością siebie:
To taki pisarz, autor książki „Życie seksualne dzikich”.
Pytająca pani spłonęła rumieńcem i nie wypytywała o szczegóły, a ja po raz kolejny miałem okazję zadumać się nad tym, jak niewiele ludzie wiedzą o osiągnięciach polskich inżynierów, nawet takich, którzy zyskali autentycznie światową sławę.
Gdyż w rzeczywistości Ernest Malinowski był właśnie polskim inżynierem, który jest sławny na całym świecie (ale z wyłączeniem ekspresu z Krakowa do Warszawy). Żył on w XIX wieku i wsławił się budową pionierskich linii kolejowych w niebotycznych i pozornie całkowicie niedostępnych regionach Ameryki Południowej, zwłaszcza w Peru i w Ekwadorze. W te odległe rejony rzuciła go skomplikowana polska historia. W czasie Powstania Listopadowego ojciec i brat Ernesta uczestniczyli w walkach, czego skutkiem była konieczność emigracji do Paryża po upadku powstania (w 1832 roku). Sam Ernest w powstaniu nie uczestniczył (miał 13 lat), ale dzięki emigracji całej rodziny do Paryża zyskał możliwość studiowania w dobrych francuskich uczelniach technicznych – najpierw w École Polytechnique a potem w École des Ponts et Chaussées. Jako inżynier dróg i mostów pracował potem we Francji i w Algierii, ale były to prace nie na miarę jego ambicji, więc w 1852 roku zdecydował się na wyjazd do Peru. Uczestniczył tam w wielu pracach inżynierskich, z których najbardziej znaną była budowa linii kolejowej przez najbardziej dzikie obszary Andów celem połączenia wnętrza kraju (ze stolicą w Limie) z zasobnym w minerały regionem Cerro de Pasco i żyzną doliną Jauja. Było to dzieło inżynierskie o ogromnym stopniu trudności. Trzeba było wykuć 63 tunele w masywach górskich Andów i zbudować 30 mostów nad andyjskimi przepaściami, z których jeden (Verrugas) był wtedy, gdy go Malinowski budował, najwyższy na świecie (77 m wysokości przy 175 m długości). Zbudowana przez Malinowskiego w latach 1870-1878 kolej transandyjska pokonywała także ogromne różnice wysokości, gdyż jej najwyższy punkt (w miejscowości La Cima) osiągał 4817,8 m n.p.m. Był to przez ponad sto lat najwyższy punkt, do jakiego gdziekolwiek na świecie udało się doprowadzić linię kolejową! Rekord ten pobili w 2005 roku Chińczycy budując linię kolejową z Pekinu do Lhasy (stolicy Tybetu).
Ale skąd to „Życie seksualne dzikich”?
Ciekawe dlaczego?
Prof. R. Tadeusiewicz. Źródło: Gazeta Krakowska 2013.06.12
Źródło: http://www.agh.edu.pl/
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze strony internetowej Laboratoria.net w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych.
Administratorami Twoich danych będziemy my: Portal Laboratoria.net z siedzibą w Krakowie (Grupa INTS ul. Czerwone Maki 55/25 30-392 Kraków).
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług w tym zapisywanych w plikach cookies.
Przetwarzamy te dane w celach opisanych w polityce prywatności, między innymi aby:
dopasować treści stron i ich tematykę, w tym tematykę ukazujących się tam materiałów do Twoich zainteresowań,
dokonywać pomiarów, które pozwalają nam udoskonalać nasze usługi i sprawić, że będą maksymalnie odpowiadać Twoim potrzebom,
pokazywać Ci reklamy dopasowane do Twoich potrzeb i zainteresowań.
Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.
Masz między innymi prawo do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Możesz także wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw.
Każde przetwarzanie Twoich danych musi być oparte na właściwej, zgodnej z obowiązującymi przepisami, podstawie prawnej. Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i udoskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy lub podobne dokumenty dostępne w usługach, z których korzystasz). Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych podmiotów trzecich będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.
Dlatego też proszę zaznacz przycisk "zgadzam się" jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z portalu *Laboratoria.net, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
Więcej w naszej POLITYCE PRYWATNOŚCI