Akceptuję
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczone w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności

Zamknij X
Dygestorium

Naukowy styl życia

Nauka i biznes

Strona główna Informacje
Dodatkowy u góry
Dygestoria

Polska musi zawalczyć o lepsze wyniki w kolejnym programie Horyzont Europa

Jak lepiej wykorzystać możliwości, jakie daje program ramowy Horyzont Europa? Należy m.in. zmienić podejście polskich naukowców do unijnych grantów i dać im systemowe wsparcie w zarządzaniu projektami - powiedział PAP ekspert z Centrum Łukasiewicz prof. Rafał Łukasik.

Prof. Rafał Łukasik – dyrektor Departamentu Badań, Innowacji i Komercjalizacji w Centrum Łukasiewicz – wraz z dr. Marcinem Wrońskim z Sieci Badawczej Łukasiewicz przygotowali raport, w którym podsumowali, jak Polska radzi sobie w Programie Ramowym Unii Europejskiej Horyzont Europa (na lata 2021-2027) - największym w historii UE programie w zakresie badań naukowych i innowacji.

Naukowcy proponują, co zrobić, by w kolejnej odsłonie programu - Horyzont Europa 2.0 (na lata 2028-2034) podnieść polski poziom sukcesu. Budżet tego programu ma być podwojony i sięgnie 175 mld euro.

Z wyliczeń badaczy wynika, że z każdej złotówki, jaką Polska wpłaca na program Horyzont Europa, w środkach pozyskanych w ramach grantów wracają do Polski tylko 63 grosze.

Jeszcze gorzej jest ze zdobywaniem grantów z Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych (ERC), gdzie z każdej wpłaconej złotówki wraca do nas w grantach 37 groszy (w najnowszej edycji programu ERC Synergy Grants. Jej wyniki ogłoszono w czwartek w południe. Ani jeden z grantów nie trafił do polskiej instytucji).

Na unijnych programach korzystają najbardziej kraje Europy Zachodniej, które pozyskują z nich więcej pieniędzy, niż wkładają.

- To pokazuje, że nasze pomysły są dalekie od tego, w jaki sposób Europa chce, by świat szedł do przodu. Nam się wydaje, że jesteśmy wspaniali i najlepsi - a jednak okazuje się, że weryfikacja tego jest dosyć brutalna. Mamy jednak potencjał, by poprawić wynik - skomentował w rozmowie z PAP prof. Łukasik.

Czy do 2028 roku Polska zdąży dostosować się na tyle, żeby w pełni skorzystać z szansy, jaką da nowy program ramowy? - Na pewno nie na tyle, by asymilować tak duże środki. To wiąże się z wykształceniem kadry i dojrzałością gospodarki. I nie da się tego zmienić z roku na rok. Trzeba jednak jak najszybciej zmienić podejście naukowców do starań o unijne granty i zbudować profesjonalne systemy wsparcia dla naukowców - ocenił Rafał Łukasik.

Naukowiec zwrócił też uwagę na mentalność osób związanych z nauką. Jego zdaniem zbyt wielu naukowców mocno angażuje się w pozyskiwanie środków krajowych, zamiast w pozyskiwanie środków unijnych. Wynika to m.in. z faktu, że polskie programy - w odróżnieniu od unijnych - są już bowiem lepiej poznane, a procedury udziału w tych konkursach - przećwiczone.

Barierą dla udziału Polski w programach unijnych są też - w ocenie rozmówcy PAP - kwestie językowe: niewystarczająca znajomość angielskiego. Nasi naukowcy często boją się wyjeżdżać za granicę i nie próbują się sieciować. Brak im kontaktów i nie wiedzą, z kim współpracować, aby przygotowywać projekty.

Naukowcy często nie chcą też brać udziału w zagranicznych konkursach, bo obawiają się, że ktoś ukradnie im pomysł na innowacyjny projekt. - A przecież tak się nie dzieje - zwrócił uwagę badacz.

Druga ważna kwestia to działania wspierające naukowców, biorących udział w konkursach. W Polsce działają wprawdzie Krajowe Punkty Kontaktowe w ramach NCBR-u, branżowe punkty kontaktowe w ramach sieci Łukasiewicz, Biuro Doskonałości Naukowej działające w ramach PAN, natomiast wiedza o nich nie jest powszechna.

Problemem jest też mała wiedza o tym, jak wygląda rozliczenie projektu unijnego. Pojawiają się obawy o unijną biurokrację. Tymczasem prof. Łukasik zaznacza, że w Horyzoncie Europa wszystko opiera się na zaufaniu do naukowca i instytucji składającej raport finansowy. A jego zdaniem w Polsce jest odwrotnie: panuje logika, w której z góry trzeba udowodnić swoją niewinność.

Kolejnym wyzwaniem jest polski biznes. - Polscy przedsiębiorcy muszą wnosić swój wkład, ale są do tego niechętni, bo m.in. trudno im zrozumieć, w jaki sposób staną się właścicielami praw własnościowych - zauważył badacz. Podał przykład: jeśli konsorcjum jest utworzone z kilkunastu partnerów z Europy - wówczas trzeba pozyskać pełne prawa do wdrażania od większej liczby świadomych partnerów, realnie zaangażowanych w rozwój technologii, niż kiedy to jest realizowane w Polsce pomiędzy biznesem a polskim podmiotem naukowym, w którym pełna wiedza o wartości wygenerowanej własności intelektualnej jest często niska. - Trzeba jednak pamiętać, że innowacje na poziomie europejskim mają większy potencjał niż innowacje na poziomie kraju - powiedział. To my je możemy tworzyć, a nie być ich tylko importerem i biernym odbiorcą.

Inna sprawa to wiedza o przygotowywanych konkursach: bardzo często polskie podmioty dowiadują się o konkursach w momencie ich ogłoszenia, czyli mają tylko pół roku na przygotowanie wniosku konkursowego. Założenia tych konkursów jednak przygotowywane są dużo wcześniej w gremiach ekspertów, w partnerstwach. Gdyby Polacy byli w nich liczniej reprezentowani, mogliby wpływać na pomysły i cele realizowane w ramach konkursu. Zyskaliby też czas, żeby przygotować sobie sieć kontaktów. Ale polskich ekspertów w takich gremiach jest niewielu.

- Brak aktywnego udziału w kreowaniu tematów tych konkursów jest przepisem na porażkę - ocenił rozmówca PAP.

Prof. Łukasik zwrócił też uwagę na kwestię systemowego wsparcia w przygotowaniu i realizacji grantu unijnego. Jego zdaniem na uczelniach i w instytucjach badawczych powinny być zespoły wspierające naukowców. Badacz powinien skupić się na meritum, na rozwoju pomysłu. Menedżerowie projektu powinni zaś pomagać od strony organizacyjnej: od wspierania w nawiązywaniu kontaktów i budowania konsorcjum, po praktyczne przygotowanie wniosku i pisanie niektórych elementów. Mieliby także wiedzę, na jakie nieoczywiste aspekty we wniosku zwrócić uwagę.

- Przygotowując wniosek grantowy, warto choćby wiedzieć, że w kluczowej kadrze projektu musi być zachowana równowaga płci czy proporcji geograficznych - zwrócił uwagę prof. Łukasik. Sam - jako ekspert Komisji Europejskiej - nieraz był świadkiem, że tego typu czynniki okazywały się decydujące, kiedy kilka projektów dostawało w konkursie jednakową liczbę punktów.

Zdaniem eksperta naukowcy - z powodu źle zorganizowanego systemu wsparcia - sami tracą czas na trywialne zadania - takie, jak przygotowanie budżetu czy rozliczanie sprzętu. Nie mają też wystarczającego dobrze zorganizowanego wsparcia prawnego.

Prof. Łukasik zwrócił uwagę, że w ramach Horyzontu działa program „Widening” (poszerzanie uczestnictwa). To specjalna szuflada ze środkami dla krajów, które radzą sobie w unijnych programach gorzej niż średnia (głównie kraje Europy Wschodniej, ale też Portugalia czy Cypr). Pieniądze z tego programu przeznaczone są na budowanie infrastruktury, rozwoju kompetencji kadr, poszerzanie sieci kontaktów.

- Problem polega na tym, że odkąd weszliśmy do UE, nadal w „Wideningu" jesteśmy. My przez dwadzieścia kilka lat w UE wykorzystujemy te środki, żeby cały czas budować. Ileż można budować? Należałoby coś wreszcie zbudować. To miała być wylęgarnia, a nie miejsce, w którym będziemy na zawsze - denerwuje się prof. Łukasik.

Według naukowca nie ma wątpliwości, że branie udziału w programach ramowych się opłaca. - Słowo „opłaca się” ma tu wiele znaczeń. Począwszy od finansowych, po budowanie kontaktów. A jeśli raz się wsiądzie do tego pociągu i udowodni, że jest się dobrym, wiarygodnym partnerem - to z natury rzeczy pojawią się kolejne zaproszenia. To samonapędzająca się machina - powiedział.

Badacz zapewnił też, że konkursy unijne to nie miejsce, w którym warto być egoistycznym. Jego zdaniem Polacy zbyt rzadko zapraszają siebie nawzajem do udziału w projektach międzynarodowych. Jeśli ktoś ich zaprosi, to tak cieszą się ze swojego sukcesu, że nie myślą nawet, by wciągnąć do konsorcjum jeszcze kogoś z Polski. Zauważył, że Hiszpanie, kiedy dostają się do konsorcjum, na ogół przyciągają za sobą długą listę innych kompetentnych hiszpańskich partnerów.

Ekspert zaznaczył, że choć udział Polski w programie Horyzont Europa wciąż nie jest zadowalający w porównaniu z Zachodem Europy - i tak są to pieniądze, które w dalszej perspektywie pozwalają polskiej gospodarce rozwijać się. - Badania pokazują, że każda złotówka zainwestowana w naukę generuje w perspektywie wielu lat 11 zł zwrotu dla gospodarki. Podobnie z 1 złotówki, wpłaconej na Horyzont Europa, zyskujemy w perspektywie kilkudziesięciu lat 7–9 zł zwrotu - powiedział. Dodał, że wiele jest u nas do zrobienia, żeby uzysk był jeszcze większy.

Niech jednak komuś nie przyjdzie do głowy, że skoro dostajemy tak mało pieniędzy z grantów, to mamy się z tego wypisać. - Przeciwnie, znajdźmy sposób, by być aktywniejsi - zaapelował badacz

Źródlo: pap.pl


Drukuj PDF
wstecz Podziel się ze znajomymi

Recenzje




Informacje dnia: Resort nauki zaproponował zmiany Skręcony magnes dla szybszej elektroniki Dodatkowe 60 mln zł na aparaturę naukowo-badawczą Jeden enzym może stać za alkoholizmem i uszkodzeniem wątroby Zanieczyszczenie powietrza chłodziło Ziemię Nowa metoda ułatwia przetwarzanie CO2 Resort nauki zaproponował zmiany Skręcony magnes dla szybszej elektroniki Dodatkowe 60 mln zł na aparaturę naukowo-badawczą Jeden enzym może stać za alkoholizmem i uszkodzeniem wątroby Zanieczyszczenie powietrza chłodziło Ziemię Nowa metoda ułatwia przetwarzanie CO2 Resort nauki zaproponował zmiany Skręcony magnes dla szybszej elektroniki Dodatkowe 60 mln zł na aparaturę naukowo-badawczą Jeden enzym może stać za alkoholizmem i uszkodzeniem wątroby Zanieczyszczenie powietrza chłodziło Ziemię Nowa metoda ułatwia przetwarzanie CO2

Partnerzy

GoldenLine Fundacja Kobiety Nauki Job24 Obywatele Nauki NeuroSkoki Portal MaterialyInzynierskie.pl Uni Gdansk MULTITRAIN I MULTITRAIN II Nauki przyrodnicze KOŁO INZYNIERÓW PB ICHF PAN FUNDACJA JWP NEURONAUKA Mlodym Okiem Polski Instytut Rozwoju Biznesu Analityka Nauka w Polsce CITTRU - Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju Uniwersytetu Akademia PAN Chemia i Biznes Farmacom Świat Chemii Forum Akademickie Biotechnologia     Bioszkolenia Geodezja Instytut Lotnictwa EuroLab

Szanowny Czytelniku!

 
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.
 
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze strony internetowej Laboratoria.net w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będziemy my: Portal Laboratoria.net z siedzibą w Krakowie (Grupa INTS ul. Czerwone Maki 55/25 30-392 Kraków).

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług w tym zapisywanych w plikach cookies.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy te dane w celach opisanych w polityce prywatności, między innymi aby:

Komu możemy przekazać dane?

Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz między innymi prawo do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Możesz także wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Każde przetwarzanie Twoich danych musi być oparte na właściwej, zgodnej z obowiązującymi przepisami, podstawie prawnej. Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i udoskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy lub podobne dokumenty dostępne w usługach, z których korzystasz). Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych podmiotów trzecich będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.

Dlatego też proszę zaznacz przycisk "zgadzam się" jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z portalu *Laboratoria.net, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
 
Więcej w naszej POLITYCE PRYWATNOŚCI
 

Newsletter

Zawsze aktualne informacje