Biologia przystosowała człowieka do przeżywania sytuacji stresowych
Doświadczenie powodzi wiąże się z ogromnym stresem.
Laboratoria.net
|
Zamknij X
|
Zystem umożliwia zwoływanie konsyliów lekarskich pomiędzy klinikami w różnych miastach i krajach oraz stawianie wspólnych diagnoz. Działa rutynowo w 40 szpitalach, choć obowiązujący w Polsce w spis usług medycznych wciąż jeszcze nie uwzględnia usług związanych z telemedycyną i teleopieką.
„Największą satysfakcją dla nas, twórców tego systemu, jest fakt, że oprogramowanie funkcjonuje, przynosi realne korzyści pacjentom i lekarzom, pomaga ludziom w pracy i pozwala zwiększyć komfort świadczenia usług medycznych Chcielibyśmy jeszcze, żeby nadążało za tym polskie prawo” – powiedział PAP prof. Zieliński.
Profesor wraz ze współracownikami założył w 2011 r. firmę T-MedSys, jedną z pierwszych spółek spin-off (zwanych spółkami profesorskimi) w portfelu spółki InnoAGH, która powstała po to, by rozwiązania opracowywane w krakowskiej uczelni były komercjalizowane i trafiały na rynek. Model biznesowy, jaki przyjęły spółki profesorskie, zakładał jak najmniejsze obciążenie uczonych sprawami poszukiwania odbiorców dla innowacji, wsparcia i serwisu technicznego czy też kontaktów z klientem. Chodziło jednak o to, by rozwiązania, do których prawa zachowuje uczelnia, były udoskonalane i rozwijane przy współpracy badaczy z ostatecznymi użytkownikami. W przypadku firmy T-MedSys tymi użytkownikami są lekarze, głównie kardiolodzy i kardiochirurdzy, ale też specjaliści chorób rzadkich.
„Nasze oprogramowanie jest już używane w sposób rutynowy w sieci szpitali. Konsultacje są przesyłane codziennie pomiędzy mniejszymi szpitalami, które nie mają oddziałów kardiochirurgicznych a szpitalem im. Jana Pawła II w Krakowie. Skala skonsultowanych przypadków związanych z użyciem naszego oprogramowania sięga już 7-8 tysięcy. W tak dużej liczbie znajdują się przypadki krytyczne, w wielu przypadkach lekarze potwierdzają, że szybka decyzja uratowała życie pacjenta” – zapewnia prof. Zieliński.
Dodaje, że takie sytuacje zdarzają się na co dzień w kardiologii i kardiochirurgii, gdzie decyzja musi być podjęta w ciągu kilkudziesięciu minut, najwyżej kilku godzin, bo inaczej życie pacjenta może być zagrożone. System ma wiele ciekawych funkcjonalności. Jeżeli dane mają, jak w przypadku koronarografii, formę filmu, to przy zatrzymaniu animacji ta sama klatka pojawia się na monitorach wszystkich lekarzy uczestniczących w konsultacji. Specjaliści mogą mierzyć na przykład przekroje naczyń krwionośnych, przedyskutować właśnie tę a nie inną klatkę, na której kontrast rozłożony jest odpowiednio dla szczegółowej analizy. To właśnie ta funkcja odróżnia TeleDICOM od innych systemów telekonsultacyjnych. W czasie takiej sesji wszyscy jej uczestnicy widzą w danym czasie dokładnie te same wyniki badań medycznych i mogą o nich swobodnie rozmawiać, na co pozwala im zintegrowany kanał komunikacji głosowej i chat.
Zdaniem profesora oprogramowanie podnosi jakość świadczenia usług medycznych nie tylko w wymiarze czasowym, ale też jakościowym, kiedy nie trzeba fizycznie przewozić danych lub transportować pacjenta, żeby skonsultować się z lekarzem innej specjalności. TeleDICOM jest też wykorzystywane w diagnozowaniu i leczeniu chorób rzadkich, które występują raz na kilka tysięcy przypadków. W chorobach nietypowych nie ma ustalonych rutynowych procedur leczenia, nieraz potrzebne są konsylia w skali globalnej. W takich właśnie projektach międzynarodowych biorą udział szpitale krakowskie.
Aplikacja może być wykorzystywana wszędzie tam, gdzie sięga Internet. Obsługuje ona jeden z podstawowych standardów współczesnej medycyny – DICOM, który definiuje m.in. strukturę pliku z obrazowymi danymi medycznymi. System sprawdził się podczas wielu konferencji i Małopolskich Warsztatów Echokardiograficznych organizowanych przez Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II. Oprogramowanie było testowane także w układzie międzynarodowym, m.in. ze szpitalem w Berlinie, z Francją, a nawet organizowano sesje przez Atlantyk.
Nowym wyzwaniem dla uczonych są systemy wspomagania leczenia domowego pacjentów w oparciu o zdalny monitoring za pośrednictwem komputera lub sieci komórkowej. Pacjenci będą mogli z domów komunikować się ze swoimi lekarzami prowadzącymi. Nie trzeba będzie już spędzać wielu dni w szpitalach, żeby nasz stan zdrowia czy też postępy w rehabilitacji były na bieżąco monitorowane.
Prof. Zieliński przyznaje, że dla naukowca największą satysfakcją jest to, kiedy widzi, że jego pomysł jest wykorzystywany i przynosi korzyści. To największy zysk z przyjęcia modelu biznesowego, choć nie bez znaczenia jest pewna poprawa sytuacji finansowej wynalazców. Jego zdaniem zyski – tak w wymiarze materialnym, jak i rynkowym – byłyby wyższe, gdyby usługi dla telemedycyny zostały wpisane do rejestru usług medycznych.
„Operujemy wciąż na niedojrzałym rynku usług telemedycznych, który w Polsce nie jest odpowiednio uregulowany pod względem prawnym. A przecież większość szpitali, a nasza spółka obsługuje ich już prawie 40, korzysta z nowoczesnych technologii internetowych w zakresie przekazywania i interpretacji danych medycznych, ponieważ jest to konieczność” – zauważa prof. Zieliński.
Spółka, zgodnie z pierwotnymi założeniami, zajmuje się obsługą istniejącego oprogramowania i zabezpieczeniem jego poprawnej działalności. Jest to rola logistyczna, wsparcie oprogramowania. Zespół badawczy rozwija swoje oprogramowanie na uczelni, gdyż tu pozostały prawa własności tego oprogramowania. W ramach tych prac informatycy mogą udoskonalać systemy i budować nowe. Spółka T-MedSys zatrudnia ok. 6 osób. Jej zarząd współtworzą: dr inż. Łukasz Czekierda, adiunkt z katedry prof. Zielińskiego i doktor med. Andrzej Gackowski, kardiolog z Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II. Współwłaścicielem firmy jest Akademia Górniczo-Hutnicza.
PAP – Nauka w Polsce, Karolina Olszewska
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Doświadczenie powodzi wiąże się z ogromnym stresem.
Odkrycie może pomóc w opracowaniu nowych metod.
Ta metoda daje nadzieję na zmianę sposobu, w jaki zarządzamy chorobami.
A Polak ma publikację w “Nature”, bo… grał w grę.
Wyniki badań nad nią - przełomowe dla ludzkości.
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze strony internetowej Laboratoria.net w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych.
Administratorami Twoich danych będziemy my: Portal Laboratoria.net z siedzibą w Krakowie (Grupa INTS ul. Czerwone Maki 55/25 30-392 Kraków).
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług w tym zapisywanych w plikach cookies.
Przetwarzamy te dane w celach opisanych w polityce prywatności, między innymi aby:
dopasować treści stron i ich tematykę, w tym tematykę ukazujących się tam materiałów do Twoich zainteresowań,
dokonywać pomiarów, które pozwalają nam udoskonalać nasze usługi i sprawić, że będą maksymalnie odpowiadać Twoim potrzebom,
pokazywać Ci reklamy dopasowane do Twoich potrzeb i zainteresowań.
Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.
Masz między innymi prawo do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Możesz także wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw.
Każde przetwarzanie Twoich danych musi być oparte na właściwej, zgodnej z obowiązującymi przepisami, podstawie prawnej. Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i udoskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy lub podobne dokumenty dostępne w usługach, z których korzystasz). Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych podmiotów trzecich będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.
Dlatego też proszę zaznacz przycisk "zgadzam się" jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z portalu *Laboratoria.net, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
Więcej w naszej POLITYCE PRYWATNOŚCI
Recenzje