Na pierwsze zawody w Wielkiej Brytanii (9-13 lipca) ekipa bolida koła naukowego wydziału mechanicznego wyjeżdża już za kilka dni. Później starty odbędą się w Czechach (6-10 sierpnia), na Węgrzech ( 21-24 sierpnia) oraz we Włoszech (29 sierpnia-1 września).

Pierwszy bolid studentów z białostockiej grupy Cerber Motorsport Formula Student Team, zdobył w 2013 r. 58 miejsce wśród kilkuset bolidów z całego świata po startach w dwóch zawodach i - według uczelni - było to najlepsze miejsce polskich ekip.

Nowy bolid o nazwie CMS02 powstał z wykorzystaniem nowoczesnych technologii, m.in. druku 3D, oraz nowych materiałów. Jest unowocześnioną i zmienioną wersją swojego poprzednika z 2013 r. Prace nad pojazdem trwały 3 lata. W ekipie, która projektowała, konstruowała i testowała pojazd jest 35 osób.

W zawodach będzie oceniania konstrukcja wraz z całą dokumentacją techniczną oraz jazda. Opiekun naukowy projektu, dr Dariusz Szpica tłumaczył, że testy techniczne muszą być także podparte dokumentacją projektową ze szczegółowymi analizami, wyliczeniami. Oprócz umiejętności i talentu związanego z konstruowaniem pojazdu (oceniamy jest także design) studenci muszą się też wykazać umiejętnościami takimi, jak zarządzanie projektem, kontaktami ze sponsorami, organizacją finansów.

Szpica mówił, że trudno rywalizować studentom z Białegostoku z innymi europejskimi ekipami, bo niektóre mają np. sponsorów, którzy przeznaczają na budowę pojazdów nawet kilka milionów euro, ale zaznaczył, że nie tylko to się liczy. Podkreślił, że w ubiegłym roku białostocka ekipa została nagrodzona na zawodach w Niemczech za zaangażowanie w pracę oraz pomoc innym ekipom.

Białostocki bolid kosztował 160-180 tys. zł. Powstał dzięki kilkunastu lokalnym firmom. Bolid waży 200 kg i jest dzięki zastosowaniu nowoczesnych materiałów o 70 kg lżejszy od ubiegłorocznego. Nowością jest m.in. system, który odpowiada za elektroniczne sterowanie zmianą biegów łącznie z możliwością zmiany automatycznej, co jest nowością w tego typu pojazdach. CMS02 osiąga prędkość 100 km/godz. w 3,5 sekundy - opowiadał szef ekipy Mariusz Mejłun.

Bolid ma moc 55 koni mechanicznych przy 9,8 tys. obrotów na minutę. Ma m.in. wykonany z aluminium autorski tłumik, który redukuje hałas do wymaganych w regulaminie maksymalnie 110 decybeli. Głośniejszy pojazd może odpaść z zawodów za niespełnienie wymogów, a - jak podkreślano - test techniczny dyskwalifikuje nawet około 20 proc. startujących konstrukcji. Druk 3D zastosowano m.in. przy produkcji kolektora dolotowego, baku, deski rozdzielczej oraz obudów części elektronicznych CMS02.

W konkurencjach na torze wyścigowym pojazd będzie musiał m.in. przejść test jazdy po ósemce, kiedy oceniane będzie zawieszenie, rozegrany będzie również sprint na dystansie ok. 1 km. Odbędzie się również wyścig na dystansie 22 km ze zmianą kierowcy w połowie trasy. Oceniona również zostanie ekonomiczna strona pojazdu.

By pojazd był jak najbardziej aerodynamiczny zastosowano z tyłu specjalne skrzydło wykonane z włókien węglowych i kevlarowych, by wyścigówka miała odpowiedni docisk na oś. Ma to też wpływać na lepsze przyspieszenie.