Zdrowych i Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia
Najserdeczniejsze życzenia zdrowych, radosnych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia.
Laboratoria.net
|
Zamknij X
|
- To sygnał alarmowy, choć często jest on subtelny – podkreśla dr hab. Paweł Rubiś z Oddziału Klinicznego Chorób Serca i Naczyń w Collegium Medicum UJ.
Na przykład ktoś wcześniej bez większego problemu wchodził na czwarte piętro, a teraz już po wejściu na drugie pojawia się zadyszka. Zmniejszona tolerancja wysiłku to generalnie większa męczliwość odczuwana w trakcie wykonywania codziennych czynności. Profesor tłumaczy, że pacjenci różnie opisują te problemy, np. określają je jako przewlekłe zmęczenie, które nasila się, uczucie braku tchu, duszność, „brak sił’, wspomniana zadyszka itp.
- Wbrew pozorom bóle w klatce piersiowej nie są typowymi objawami przewlekłej niewydolności serca – podkreśla specjalista.
Dodaje, że do kardynalnych objawów rozwijającej się niewydolności serca należą też pojawiające się na kończynach obrzęki, zwłaszcza na nogach w okolicach kostek i podudzi, a także powiększenie się obwodu brzucha (tzw. wodobrzusze). Obrzęki i wodobrzusze są rezultatem gromadzenia się wody w organizmie. Jeśli wystąpią tego typu objawy, lepiej nie zawierzać reklamom suplementów diety na „opuchliznę”, tylko udać się do lekarza, zwłaszcza że obrzęki świadczą już o sporym zaawansowaniu potencjalnie śmiertelnej choroby.
O problemach z sercem świadczyć też mogą problemy z pulsem. Prawidłowe tętno to nie tylko odpowiednia liczba uderzeń na minutę mieszcząca się w zakresie 60-80 (oczywiście z poprawką, że serce szybciej się kurczy i rozkurcza, a zatem „bije” w sytuacji wysiłku czy też dużego stresu). Prawidłowe tętno powinno być też miarowe, w równych odstępach, bez nagłych fal wzrostowych.
Prof. Rubiś wskazuje, że u pacjentów z niewydolnością serca bardzo często częstość pracy tego organu w spoczynku jest szybsza – ok. 80-90 na minutę, czasem powyżej 100 na minutę. Może być też nieregularna.
Kardiolodzy podkreślają, że w razie zauważenia:
trzeba jak najszybciej zgłosić się do lekarza. Przy czym, choć niewydolność serca to najczęściej przypadłość osób starszych i/lub tych, które:
to wśród pacjentów z niewydolnością serca wcale niemałą grupę stanowią ci młodzi, bez powyższych czynników ryzyka, prowadzący wręcz aktywny tryb życia.
Jak wskazuje prof. Małgorzata Lelonek, kierowniczka Zakładu Kardiologii Nieinwazyjnej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, trzy czwarte pacjentów z niewydolnością serca to osoby z grup ryzyka.
Pozostała jedna czwarta to m.in. pacjenci, którzy mają genetycznie uwarunkowane problemy z układem krążenia albo niewydolność serca pojawiła się u nich wskutek kardiotoksycznego działania patogenów czy jakichś substancji. Wciąż nie jest powszechna wiedza, że wcale nie takim rzadkim problemem są choroby serca, które powstają wskutek przechorowania ostrej infekcji wirusowej, np. grypy. Stąd szczepienia przeciwko grypie to pośrednio także profilaktyka chorób serca. W Polsce co roku na niewydolność serca zapada 220 tysięcy osób.
Dr hab. Agnieszka Pawlak, kierowniczka Pododdziału Niewydolności Serca Kliniki Kardiologii Inwazyjnej CSK MSWiA podkreśla, że w razie wystąpienia niepokojących objawów, które mogą wskazywać na niewydolność serca, konieczne jest wykonanie dwóch badań:
Ich rezultaty będą dla lekarza istotną wskazówką diagnostyczną i terapeutyczną, przy czym nieodzowną częścią diagnostyki jest… rozmowa z pacjentem i badanie przedmiotowe (oglądanie, osłuchanie, opukanie).
Pacjenci z niewydolnością serca powinni otrzymać od swojego zespołu terapeutycznego proste wskazówki, które pomogą im kontrolować chorobę i nie dopuścić do jej dalszego rozwoju. To nie tylko instrukcje dotyczące diety i aktywności fizycznej. Część z nich dotyczy prostych czynności, które warto wykonywać codziennie rano:
Tego rodzaju codzienna obserwacja, której rezultaty najlepiej zapisywać w specjalnym dzienniczku, pozwala na bardzo szybkie wykrycie problemów, którym można zaradzić od razu.
- Jeśli na przykład w ciągu dwóch-trzech dni zwiększyła się masa ciała, może to oznaczać, że konieczne jest zwiększenie dawek niektórych leków, na przykład diuretycznych (moczopędnych) – tłumaczy prof. Pawlak.
Osobom zdrowym takie nawyki także nie zaszkodzą, a stanowią dobre działania profilaktyczne, bo w łatwy sposób pozwalają wykryć nieprawidłowości.
Dr Rubiś zachęca wszystkich do regularnego mierzenia tętna, w czym pomóc mogą szeroko dostępne aplikacje na smartfony. Można to też robić bez żadnych dodatkowych urządzeń.
Aby pomiary były wiarygodne, trzeba je robić w stanie spoczynku, najlepiej o stałej porze, przykładając trzy palce (drugi, trzeci i czwarty) do tętnicy promieniowej, w miejscu małego zagłębienia w nadgarstku pod kciukiem. Uderzenia liczymy przez 60 lub 30 sekund (w tym drugim wypadku wynik mnożymy przez dwa). Należy zwracać uwagę nie tylko na liczbę uderzeń (częstotliwość), ale i miarowość (równe odstępy między uderzeniami, czy puls w pewnym momencie nie przyspiesza, czy jest chaotyczny).
Warto przy tym pamiętać, że doświadczony lekarz z pomiaru tętna wyczyta szereg informacji o stanie serca i układu krążenia, biorąc pod uwagę wiele jego cech (nie tylko miarowość i częstotliwość), dlatego postawienie diagnozy lepiej zostawić specjaliście.
Niektórzy pacjenci z niewydolnością serca nie mają problemów z nadciśnieniem, a otrzymują od lekarza receptę na leki obniżające ciśnienie. Specjaliści przyznają, że wielu z nich po przeczytaniu ulotki dołączonej do medykamentu, samowolnie go odstawia. Takie samowolne działanie to błąd!
- Pacjent z niewydolnością serca rzadko ma nadciśnienie. I słyszę potem, że odstawił te leki, bo ma prawidłowe ciśnienie. Ale w niewydolności serca te leki nie służą temu, by ciśnienie obniżać. Te leki mają odciążyć i spowolnić serce – wyjaśnia prof. Przemysław Leszek z Kliniki Niewydolności Serca i Transplantologii Instytutu Kardiologii w Warszawie.
Każdy lekarz zaleca pacjentom czytanie ulotek dołączonych do leku, ale kolejnym krokiem, w razie wątpliwości, powinno być przedyskutowanie ich z lekarzem prowadzącym.
Prof. Pawlak ubolewa, że tymczasem nawet 80 proc. pacjentów z niewydolnością serca nie kontynuuje przyjmowania zaleconych leków. Narażają się w ten sposób na zaostrzenie choroby, które może mieć fatalne skutki. Zaznacza, że jeśli terapia jest dobrze prowadzona, w czym wiele zależy od pacjenta, możliwe jest zmniejszanie dawek leków, a czasem także ich odstawienie. Jednak taką decyzję podjąć może wyłącznie lekarz na podstawie uzyskanych do tej pory rezultatów terapii i stanu pacjenta.
Zdarza się też, że pacjent stosuje się do zaleceń, a poprawy nie ma, a nawet dochodzi do pogorszenia stanu. Wciąż pacjent nie jest wtedy na straconej pozycji, bo wówczas podejmowane są kolejne działania, tym razem związane już z interwencją chirurgiczną.
W razie zaostrzenia się niewydolności serca pacjent trafia do szpitala. Rocznie dzieje się tak w Polsce 150 tysięcy razy. Prof. Lelonek uczula, że od momentu rozpoczęcia hospitalizacji aż do roku od momentu wypisu ze szpitala występuje wysokie ryzyko zgonu i powtarzających się hospitalizacji z powodu kolejnych zaostrzeń choroby. Tym bardziej zatem jest to czas na skrupulatne wdrożenie zaleceń zawartych w wypisie otrzymanym ze szpitala, bo ich przestrzeganie pozwala uniknąć ponownej hospitalizacji.
Źródło: pap.pl
Najserdeczniejsze życzenia zdrowych, radosnych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia.
Odbędą się one w dniach 11-13 czerwca w Expo XXI w Warszawie.
Kobiety często nie czują typowych bólów co skutkuje gorszymi wynikami.
Wyłoniono autorów najlepszych prac licencjackich i inżynierskich.
Pokazały badania polskich naukowców.
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze strony internetowej Laboratoria.net w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych.
Administratorami Twoich danych będziemy my: Portal Laboratoria.net z siedzibą w Krakowie (Grupa INTS ul. Czerwone Maki 55/25 30-392 Kraków).
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług w tym zapisywanych w plikach cookies.
Przetwarzamy te dane w celach opisanych w polityce prywatności, między innymi aby:
dopasować treści stron i ich tematykę, w tym tematykę ukazujących się tam materiałów do Twoich zainteresowań,
dokonywać pomiarów, które pozwalają nam udoskonalać nasze usługi i sprawić, że będą maksymalnie odpowiadać Twoim potrzebom,
pokazywać Ci reklamy dopasowane do Twoich potrzeb i zainteresowań.
Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.
Masz między innymi prawo do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Możesz także wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw.
Każde przetwarzanie Twoich danych musi być oparte na właściwej, zgodnej z obowiązującymi przepisami, podstawie prawnej. Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i udoskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy lub podobne dokumenty dostępne w usługach, z których korzystasz). Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych podmiotów trzecich będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.
Dlatego też proszę zaznacz przycisk "zgadzam się" jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z portalu *Laboratoria.net, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
Więcej w naszej POLITYCE PRYWATNOŚCI
Recenzje