Zawał już dawno przestał być chorobą mężczyzn
Kobiety często nie czują typowych bólów co skutkuje gorszymi wynikami.
Laboratoria.net
|
Zamknij X
|
Nigdy dotąd nie potwierdzono przypadku transmisji wirusa ptasiej grypy H5N1 pomiędzy kotami i z kotów na człowieka - mówi w rozmowie z PAP dr hab. Piotr Rzymski, profesor UM im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Zastrzega jednak, że wirus ptasiej grypy potrafi dynamicznie się zmieniać, na świecie notuje się coraz więcej gatunków ssaków, które zakaził, a rok temu dowiedziono, że rozprzestrzeniał się pomiędzy norkami na hiszpańskiej fermie.
W poniedziałek Główny Inspektorat Weterynaryjny poinformował o wynikach badań kolejnych próbek pobranych od kotów z Lublina oraz Poznania. Dziewięć spośród jedenastu próbek przebadanych w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach dało wynik dodatni w kierunku wirusa ptasiej grypy H5N1. Dodatnie próbki pochodzą z Poznania, Trójmiasta oraz Lublina. We wtorek potwierdzono kolejne przypadki. Zupełnie niezależnie wirusa stwierdzono w jednej próbce od kota z woj. mazowieckiego, zbadanej na SGGW w Warszawie - przypomniał naukowiec.
"To jednoznacznie wskazuje, że koty były zainfekowane wirusem ptasiej grypy i było to przyczyna ich zgonu. Potwierdza to wcześniejsze podejrzenia, bo objawy jakie u zgłaszano u kotów były zgodne z tymi obserwowanymi w przeszłości u różnych tych, które zainfekował wirus H5N1. Są to duszności i niekiedy objawy neurologiczne" - podsumował.
I przypomniał, że wirus H5N1 od trzech lat wywołuje w Europie epidemię wśród ptaków dzikich i hodowlanych. W przeszłości, choć bardzo rzadko, zdarzały się na świecie przypadki infekcji tym wirusem kotowatych różnych gatunków. "Nigdy dotychczas nie odnotowano przypadku transmisji H5N1 z kota na człowieka. Sam fakt, że koty są zainfekowane, nie oznacza od razu, że wirus może rozprzestrzeniać się dalej. Ale to nie znaczy też, że to ryzyko nie istnieje lub nie może się nagle pojawić" - podkreślił prof. Rzymski.
Komentując obecną sytuację prof. Rzymski zwraca uwagę na to, że przypadków zachorowań jest "relatywnie dużo", jeżeli weźmie się pod uwagę kilka przypadków infekcji H5N1 u kotów domowych udokumentowanych w przeszłości. Zwraca też uwagę, że do zakażeń doszło "w krótkim odstępie czasu".
Naukowiec z UM w Poznaniu podkreślił, że "wirusy grypy do infekowania komórek wykorzystują obecny na ich powierzchni kwas sialowy. Występuje on w dwóch głównych wersjach: jedna dominuje u ptaków i wykorzystują ją wirusy ptasiej grypy takie jak H5N1, a druga dominuje u ssaków. Dlatego ssaki, w tym ludzie, są mało podatni na infekcje H5N1. Gdy jednak do niej dojdzie, to skutki mogą być tragiczne. Na przestrzeni ostatnich 20 lat odnotowano niespełna tysiąc przypadków infekcji H5N1 u ludzi, ale połowa z nich nie przeżyła".
"Dziś mamy podobną sytuację u kotów. Pojawił się genotyp H5N1 zdolny do zakażania kotów, które chorują poważnie, a ryzyko zgonu jest u nich wysokie" - dodał.
"Skoro wirus H5N1 jest znany od dawna, to niektórzy mogą zastanawiać się, dlaczego w przeszłości nie stanowił on zagrożenia dla ssaków, takich jak koty. Wirusy grypy są bardzo niestabilne, szybko mutują, szybciej niż SARS-CoV-2. To dlatego, że nie posiadają +białkowego systemu korekty błędów+, które powstają spontanicznie, gdy namnażany jest ich materiał genetyczny. Na dodatek w świecie wirusów grypy może dochodzić do zjawiska reasortacji genetycznej. Genom tych patogenów składa się z ośmiu segmentów RNA, więc, gdy dochodzi do jednoczesnego zakażenia komórki różnymi szczepami, to w procesie replikacji może dojść do wymiany takich segmentów. Powstają reasortanty, a skutki są trudne do przewidzenia. Wirus może być wtedy bardziej patogenny, a nawet zyskać zdolność zakażania nowych gatunków. Rezultatem różnych reasortacji pomiędzy wirusami grypy ludzkiej, świńskiej i ptasiej był pandemiczny szczep H1N1, który pojawił się w 2009 r." - mówił ekspert.
"Dobrą informacją jest to, że obecnie nie mamy licznych przypadków zachorowań na grypę wśród ludzi. To zmniejsza ryzyko, że wirus ludzkiej grypy spotka się z wirusem ptasiej grypy np. w organizmie kota, dojdzie do reasortacji i powstania wersji wirusa, który byłby niebezpieczny i transmisyjny wśród ludzi. Byłoby o wiele groźniej, gdybyśmy mieli sezon jesienno-zimowy. Nie zmienia to faktu, że w trybie pilnym należy ustalić dokładne źródło infekcji wirusem H5N1 u kotów i zachować ostrożność, zwłaszcza w kontakcie z chorymi zwierzętami" - podsumował ekspert.
Podkreślił też, że choć infekcje kotów wirusem H5N1 pojawiły się w Polce, nie ma podobnych doniesień z krajów ościennych. "Do infekcji tym wirusem może dojść drogą oddechową lub pokarmową. Bardziej prawdopodobna jest ta druga. Pytanie, czy to rezultat spożycia skażonego mięsa drobiu, dzikich ptaków, a może jedno i drugie. Ustalenie tych kwestii jest ważne, by wygasić obecną sytuację i zapobiec zagrożeniu dla zdrowia publicznego, bo H5N1 u kotów domowych to nie tylko problem kociarzy".
Kobiety często nie czują typowych bólów co skutkuje gorszymi wynikami.
Wyłoniono autorów najlepszych prac licencjackich i inżynierskich.
Pokazały badania polskich naukowców.
Nowa metoda może pomóc w opracowaniu nowych metod leczenia.
Mające przypominać mleko napoje roślinne są wprawdzie mniej uciążliwe dla naturalnego środowiska i nie budzą moralnych zastrzeżeń wegan i wegetarian, jednak ustępują mleku pod względem wartości...
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze strony internetowej Laboratoria.net w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych.
Administratorami Twoich danych będziemy my: Portal Laboratoria.net z siedzibą w Krakowie (Grupa INTS ul. Czerwone Maki 55/25 30-392 Kraków).
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług w tym zapisywanych w plikach cookies.
Przetwarzamy te dane w celach opisanych w polityce prywatności, między innymi aby:
dopasować treści stron i ich tematykę, w tym tematykę ukazujących się tam materiałów do Twoich zainteresowań,
dokonywać pomiarów, które pozwalają nam udoskonalać nasze usługi i sprawić, że będą maksymalnie odpowiadać Twoim potrzebom,
pokazywać Ci reklamy dopasowane do Twoich potrzeb i zainteresowań.
Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.
Masz między innymi prawo do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Możesz także wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw.
Każde przetwarzanie Twoich danych musi być oparte na właściwej, zgodnej z obowiązującymi przepisami, podstawie prawnej. Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i udoskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy lub podobne dokumenty dostępne w usługach, z których korzystasz). Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych podmiotów trzecich będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.
Dlatego też proszę zaznacz przycisk "zgadzam się" jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z portalu *Laboratoria.net, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
Więcej w naszej POLITYCE PRYWATNOŚCI
Recenzje