SERCE PRZEZ TELEFON
Serce wali jak szalone, oddech płytki, mroczki przed oczami, zawroty głowy, ból za mostkiem. Zawał? Łatwo to sprawdzić, wystarczy przylepić elektrody do klatki piersiowej, uruchomić domowe EKG i połączyć się z centrum telekardiologicznym. Specjaliści błyskawicznie przeanalizują wynik badania i wyślą karetkę pogotowia.
Już podczas jazdy w R-ce kolejne, dokładniejsze EKG daje wynik, który wysłany natychmiast drogą radiową trafia do szpitala na kilka minut przed przyjazdem pacjenta. Stawia na nogi lekarzy, pozwala przygotować salę operacyjną. Intensywna terapia chorego rozpoczyna się zatem kilkanaście minut od pierwszych objawów zawału. Telemedycyna, w tym przypadku diagnozowanie na odległość, zwiększa szansę przeżycia.
Czy to science fiction? Przeciwnie. Systemy kardiologicznego monitoringu domowego, przez telefon, obejmują już całą Polskę. Za koszt abonamentu (50-70 zł miesięcznie) zyskuje się całodobowy dostęp do kardiologów, którzy analizując przesłane przez telefon domowe EKG udzielają porad, korygują dawki leków, w razie potrzeby wzywają karetkę. Systemy telediagnozowania w karetkach pogotowia uruchomiono już m.in. w Łodzi, Bydgoszczy, Olsztynie.
SŁYSZĘ, WIDZĘ, MÓWIĘ I… SZUMIĘ
Telemedycyna pozwala również prowadzić badania przesiewowe na niespotykaną dotąd skalę. "Opracowaliśmy kilka testów (są w Internecie), dzięki którym każdy może zbadać sobie, na przykład, słuch, a jeśli wynik będzie zły, wybrać się do lekarza” – wyjaśnia prof.Skarżyński.
Bezpłatne testy dostępne są na stronie www.telezdrowie.pl.
Test „Widzę” przeznaczony jest do badania wzroku, przede wszystkim u dzieci i młodzieży. Badanie oparte jest na automatycznej analizie ankiety, teście widzenia barwnego, teście zeza ukrytego oraz teście różnicowania kontrastu. System zawiera informacje na temat higieny wzroku, przyczyn powstawania chorób oczu oraz metod ich leczenia.
Badanie „Słyszę”, polega na analizie ankiety, audiometrycznej próbie tonowej oraz testowaniu rozumienia mowy zakłócanej szumem.
Celem badania „Mówię” jest zaś poprawa skuteczności metod diagnostycznych i rehabilitacyjnych w dziedzinie foniatrii i logopedii.
Ostatni z testów – „Tinnitus” – przeznaczony jest dla osób cierpiących na szumy uszne. Zawiera m.in. przykładowe pliki dźwiękowe umożliwiające porównanie ich z prześladującymi pacjenta szumami.
Wszystkie testy wykonać można na dowolnym komputerze typu PC z systemem operacyjnym Windows 95 (lub starszym).
A jeśli któryś z nich wypadnie niepomyślnie, najlepiej skontaktować się ze specjalistą... także na odległość. Lekarze z Międzynarodowego Centrum Słuchu i Mowy pięć razy w tygodniu (poniedziałek – czwartek: 15:00 – 16:00 oraz w piątek: 14:00-15:00) udzielają bezpłatnych internetowych porad. Wykaz tematów i lekarzy na stronie Konsultacje medyczne on line.
A TERAZ DO ŁÓŻKA
„Telemedycyna to potężne narzędzie w rękach diagnostów i specjalistów w dziedzinie ratownictwa. Ale nie tylko. Bardzo obiecujące wydaje się jej zastosowanie także w opiece pielęgniarskiej i rehabilitacyjnej. Starsi ludzie miewają kłopoty ze zorganizowaniem sobie dnia i z tego powodu cierpią” – przekonuje prof. Margo Holm z University of Pittsburgh (USA).
Testowane ostatnio przez Amerykanów urządzenie to opaska na ramię z przytwierdzonym doń rejestratorem funkcji życiowych oraz nadajnikiem. Pozwala to zdalnie monitorować tętno, ciśnienie krwi, częstość oddechów, przewodnictwo elektryczne skóry, jej temperaturę, a także aktywność fizyczną badanej osoby oraz poziom jej metabolizmu.
„Zakładamy je pacjentom na 6 tygodni. Na podstawie napływających danych możemy na bieżąco sugerować starszemu człowiekowi, żeby na przykład wcześniej lub później chodził spać, uprawiał więcej sportu, bądź przeciwnie, by się nie przemęczał. Po jakimś czasie monitorując pacjenta, rozmawiając z nim i poznając potrzeby „regulujemy” jego tryb życia w ten sposób, by mógł się nim cieszyć jak najdłużej” – wyjaśnia prof. Holm.
„Wszystkie parametry rejestrujemy co minutę. Po kilku tygodniach to wprost niewyobrażalna ilość danych. Bez naszej opaski tak dobre poznanie zwyczajów pacjenta nie byłoby możliwe” – dodaje.
POMOCNA TELECHIRURGIA
Telemedycyna jest również ważnym narzędziem współpracy między lekarzami różnej specjalności oraz lekarzy o różnym poziomie doświadczenia zawodowego.
Już podczas tzw. pierwszej wojny w Zatoce Perskiej (akcja "Pustynna Burza") obrazy z amerykańskich szpitali polowych, obsadzonych przez młodych chirurgów ogólnych, przekazywano do kliniki uniwersyteckiej w San Diego w Kalifornii. Przeprowadzono wtedy pierwszą operację neurochirurgiczną na odległość. Specjaliści z San Diego instruowali mniej doświadczonych kolegów w szpitalu polowym w Arabii Saudyjskiej.
Od tego czasu, wykonano tysiące podobnych operacji, podczas których lekarz operujący konsultowany był przez innych specjalistów, zarówno z tego samego szpitala, jak i z… drugiego końca świata.
„W Centrum w Kajetanach wszystkie sale operacyjne wyposażone są w kamery tuż nad polem operacyjnym. Obraz z nich może być przesyłany do sąsiedniej sali lub przez Internet, a nawet na telefon komórkowy na drugi koniec świata. Dzięki takiej łączności będziemy mogli komuś pomóc, ale też sami otrzymać pomoc, jeśli byłaby taka potrzeba” – wyjaśnia prof. Skarżyński.
Podobne (choć nieco skromniejsze) systemy uruchomiono już wiele lat temu w innych polskich szpitalach - działają m.in. w krakowskim szpitalu kardiologicznym im. Jana Pawła II, Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, warszawskim Instytucie Kardiologii oraz Centralnym Szpitalu Klinicznym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Zamiar instalacji sieci informatycznej (telemedycznej), łączącej wszystkie szpitale w województwie, ogłosił niedawno Lubelski Urząd Marszałkowski. Zdaniem urzędników, dzięki takiemu systemowi telemedyczne konsultacje staną się normą. Pozwoli to oszczędzić czas i wysiłek pacjentów, a także fundusze, przeznaczane dziś na transportowanie chorych pomiędzy placówkami służby zdrowia.
TELEMEDYCYNA TO WIELKA SZANSA
„Istnieją niezaprzeczalne przesłanki ekonomiczne, techniczne i moralne, aby działania na rzecz wykorzystania technologii teleinformatycznych krzewić w naszym kraju. Telemedycyna oznacza bowiem, po pierwsze - zmniejszenie kosztów opieki zdrowotnej, po drugie - jej demokratyzację. Dzięki osiągnięciom telemedycyny mieszkaniec nawet małej miejscowości ma szansę bycia zdiagnozowanym przez specjalistę z ośrodka akademickiego” – zauważa prof. Skarżyński.
„Telemedycyna to także wielka szansa dla dzieci. Dzięki niej nawet te ze wsi nie muszą jeździć po wiele godzin do lekarza. Z resztą, „rozmowa przez komputer” bywa dla dziecka mniej stresująca niż stawanie „oko w oko” z lekarzem. To też bardzo ważny, często niedoceniany, humanitarny aspekt telemedycyny” – dodaje lekarz.
* * *
III Konferencja Telemedycyny i Technik Multimedialnych odbyła się w 21-22 października br. w Międzynarodowym Centrum Słuchu i Mowy w Kajetanach pod Warszawą. Wzięło w niej udział kilkudziesięciu lekarzy oraz inżynierów m.in. z Polski, Rosji, Wielkiej Brytanii, Włoch, Danii, Kambodży, Laosu, Wysp Salomona, Tajlandii. Kilkunastu prelegentów z USA oraz RPA wygłosiło swe prezentacje drogą multimedialną. Zdaniem organizatorów Konferencji „internetowy udział” również było wielkim osiągnięciem telemedycyny. Współorganizatorem konferencji była Katedra Systemów Multimedialnych Politechniki Gdańskiej.
PAP - Nauka w Polsce, Michał Henzler
wstecz
Podziel się ze znajomymi
03-02-2025
Prezydent podpisał nowelizację ustawy.
03-02-2025
Już wkrótce dowiemy się, kto wygra półmaraton
03-02-2025
Ekspozycja promuje uczciwe podejście do żywności.
03-02-2025
Odbędzie się w Katowicach.
03-02-2025
Dla naukowców i przedsiębiorców.
03-02-2025
Opracowali go materiałoznawcy z ZUT w Szczecinie.
03-02-2025
19 lutego ruszą już zajęcia.
03-02-2025
Chce pokazać, iż kosmos jest dla każdego.
Recenzje